Niedzielny wieczór zakończył się spotkaniami pierwszej ligi. Była to przedostatnia kolejka Głogowskiej Amatorskiej Ligi Halowej. Dzięki rozstrzygnięciom możemy już pogratulować awansu drużynie Kulturka pub. Jest to na pewno ciekawe drużyny i bardzo ambitna, można się spodziewać, że wiele namieszają w Extralidze. A co się stało z pozostałymi?

PoliArt Bartosik mierzył się z E-5. Trzecia drużyna grała z drugą, dzielił ich tylko punkt i zwycięstwo jednej z nich dawało przewagę pozwalającą zająć miejsce gwarantujące bezpośredni awans. Po upływie pierwszej minuty meczu gola na 1-0 dla PoliArtu zdobył Paweł Wilczak, po kolejnych dwóch minutach drugie trafienie dla drużyny Bartosika zdobył Tomasz Gaca. Jeszcze w pierwsze połowie Paweł Telega podwyższył prowadzenie do stanu 3-0. Gdy wydawało się, że pewne zwycięstwo odniesie PoliArt Bartosik, jeszcze przed przerwą kontaktowego gola strzelił Marcin Szmil. Po zmianie stron Sosiński Łukasz zmniejszył straty E-5, a na chwilę przed końcem meczu Szmil doprowadził do remisu. Spotkanie zakończyło się podziałem punktów i wszystko wyjaśni się w ostatniej kolejce rozgrywek.

Jako kolejni na parkiet wybiegli Ruszczycki Ubezpieczenia i Bizpol. Ruszczycki chcę uniknąć baraży przed spadkiem, a Bizpol spadku. Damian Sikora szybko zdobył prowadzenie dla Ruszczyckiego, ale Jakub Przymus wyrównał, a po chwili dał prowadzenie Bizpolowi. W 15 minucie żółtą kartką upomniany został Marcin Nieradka, a wtedy Michał Morawski zdobył trzeciego gola i Bizpol wygrywał już dwoma bramkami. Po przerwie Bizpol dalej grał swoje i Jakub Przymus strzelił swoją trzecią bramkę, a czwartą dla Bizpolu. Nawet kontaktowy gola Piotra Janasia nie zamącił prowadzenie Bizpolu i pozwolił im zbliżyć się do rywali w tabeli. Jeśli w ostatniej kolejce wyniki ułożą się po ich myśli, to unikną baraży. Jednak wiele musi zdarzyć.

W następnym spotkaniu ZZ Polska Miedź mierzył się z W&M Autogas Łago. Wydawało się, że będzie to łatwa przeprawa dla miedziowych, jednak okazało się, że mają więcej problemów niż się można było spodziewać. Pierwsza połowa była bezbarwna i w protokole sędziowski nikt się nie zapisał. Natomiast już na początku drugiej części Rafał Kloc strzelił pierwszego gola dla ZZ Polska Miedź, a po kilku minutach podwyższył Paweł Bednarski. Na pięć minut przed końcem kontaktowego gola zdobył Adrian Buchowicz, a po kolejnej minucie do remisu doprowadził Jarosław Gaszewski. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, nagle w 35 minucie żółtą kartkę obejrzał Piotr Tadejewski, jednak to nie przeszkodziło Rafałowi Kloc wyprowadził miedziowych na prowadzenie na 16 sekund przed końcem, niby nic nie mogło się już wydarzyć, ale po czterech sekundach, do kolejnego remisu doprowadził Adrian Buchodzicz, który zdążył zarobić jeszcze żółtą kartkę.  Tyle emocji w ostatnich sekundach. Tabela jednak się nie zmieniła. Była szansa, żeby ZZ Polska Miedź wskoczyło na drugie miejsce, jednak ten remis wcale im nie pomógł.

Starcie lidera KULTURKA pub z niedawnym kandydatem do awansu GSB Kukla & TMT. Kilka kolejek temu, byłby to mecz o prowadzenie w lidze, teraz GSB Kukla wypadło poza pierwszą czwórkę i ma małe szansę na zajęcie miejsca pozwalającego zagrać w barażach, ale dopóki piłka w grze. W pierwszej połowie Łukasz Malesa strzelił pierwszego gola w meczu i Kulturka prowadziła. Po zmianie stron do remisu doprowadził zawsze walczący Przemysław Bukała. Później, grający bardziej wyrafinowaną piłkę, drużyna Kulturki strzeliła gola dającego prowadzenia za sprawą Damiana Żmijowskiego, a wynik ustalił Jacek Przybylski i Kulturka zwyciężyła 3-1 i przypieczętowała awans do Extraligi.

Na koniec łatwe trzy punkty zdobył ekipa Budowlanych, gdyż spotkanie PWiK Głogów - Budowlani-Paździoch w ogóle się nie odbyło, gdyż zabrakło ludzi do gry w zespole PWiK. W ten sposób pewnym jest, że wodociągowcy zajmą ostatnie miejsce.