Ostatni cios |
poniedziałek, 21 marca 2016 19:38 |
W sobotę wieczorem na Hali Widowiskowej rozegrana została przedostatnia kolejka Extraligi Głogowskiej Amatorskiej Ligi Halowej. W tej kolejce pauzowała drużyna Euromaster/Ciepłownik, a pojedynek AZS PWSZ kontra Omega zakończył się, nim się zaczął, gdyż jak wiadomo Omega do końca sezonu oddała walkowery i dzięki temu w tej serii gier Akademicy zdobyli trzy punkty bez konieczności rozgrywania meczu. Jako pierwsi na parkiet wybiegli przedstawiciele Budremu i ZZPD Rudna. Związkowcy walczą o tytuł mistrzowski, a Budrem próbuje utrzymać się w pierwszej trójce. Strzelanie rozpoczęło się już w drugiej minucie, kiedy bramkarza Budremu pokonał Andrzej Koryciński, niespełna minutę później podwyższył Paweł Żmudziński. Kiedy na zegarze mijała szósta minuta spotkania na 3-0 dla związkowców podwyższył Rafał Karmelita, a po kolejny sześciu minutach Żmudziński zdobył swoją drugą, a czwartą zespołu bramkę. Mecz był już praktycznie rozstrzygnięty, a jeszcze przed przerwą honorowe trafienie dla Budremu zaliczył Daniel Robacki. Dzięki temu zwycięstwu ZZPD umocniło się na pierwszym miejscu i jest na najlepszej drodze do zdobycia tytułu mistrzowskiego. W spotkaniu Luma – Gospoda B-M musieliśmy dłużej czekać na pierwsze gole, ale jak już zaczęli strzelać….w 13 minucie prowadzenie dla Lumy zdobył Piotr Szewczyk. Gdy wszyscy szykowali się już na przerwę wynik meczu wyrównał Rafał Hubscher. Po zmianie stron zaczęło się od czerwonej kartki, którą ukarany został Grzegorz Longawa, a Artur Targosz zdobył gola dla Lumy, która znowu prowadziła w meczu i już tego prowadzenia nie oddała. Kolejne gole dla Lumy zdobywali Paweł Stefanek, Łukasz Ostrowski, Artur Targosz i Grzegorz Rogalski, ostatecznie wygrywając 6-1 i awansując na trzecie miejsce, które zakładali sobie przed sezonem. Na koniec wieczoru spotkanie na ostrzu noża Sobota SWS Invest – Snajperzy. W starciach tych drużyn zawsze jest dużo walki i poświecenia z obu stron. Tym razem było podobnie, choć zawsze fair. W jedenastej minucie gola dla Snajperów zdobył Kamil Chwałczyński, jednak po dwóch minutach wyrównał Marek Wilk. W przerwie zawodnicy Snajperów chcieli wytłumaczyć z sędziami pewne wątpliwości i było dosyć głośno. Jednak nie wyprowadziło to ich z równowagi i po zmianie stron, Paweł Gawlik zdobył drugiego gola dla Snajperów. W 25 minucie żółtą kartką upomniany został Wilk z Sobotą, co po minucie wykorzystał Tomasz Trznadel i powiększył prowadzenie Snajperów do 3-1. Pod koniec meczu kartonik koloru żółtego zobaczył gracz Snajperów Paweł Gawlik, a tym razem wykorzystali to gracze Soboty, a konkretnie Paweł Machera zmniejszając rozmiar porażki do wyniku 2-3. Dzięki temu zwycięstwu Snajperzy zamienili się miejscami w tabeli z Sobotą SWS Invest. Teraz to Snajperzy są bliżej ucieczki ze strefy barażowej. Wszystko się wyjaśni w ostatniej kolejce, już po świętach. |