SPONSORZY

 

Oczekiwana niespodzianka
poniedziałek, 14 grudnia 2015 23:18

Tak jak przewidywaliśmy w Extralidze kolejne niespodzianki ale wiedzieliśmy, że prędzej czy później znowu nastąpią. Tym razem dwie ekipy zaskoczyły nas swoją postawą, niekoniecznie na parkiecie.

Jako pierwsi na parkiet miały wyjść drużyny Omega i Gospoda B-M. Miały. Omega potrzebowała punktów jak ryba wody do życia. Znajdują się na ostatnim miejscu, wszystkie mecze zakończyły się ich porażką i zdobyły zaledwie 3 bramki. Wydawać się mogło, że będą maksymalnie zmobilizowani na mecz z Gospodą, która również potrzebuje impulsu, żeby ruszyć w górę tabeli. Gospoda podeszłą poważniej do tematu i stawiła się na mecz, żeby go wygrać. Omega ten czas spędziła w inny sposób, nie wnikamy jakie były powodu braku zawodników tej drużyny ale stracili kolejną szansę na zapunktowanie. Łatwo i przyjemnie, bez kontuzji i bez kartek Gospoda wygrała walkowerem spotkanie z Omegą i dopisała 3 punkty do swojego dorobku, co pozwoliło zbliżyć się do Soboty SWS Invest, która w tej kolejce pauzowała.

W następnym meczu, już rozegranym, spotkały się ekipy z czuba tabeli. Prowadzący Euromaster/ Ciepłownik podejmował Budrem, który usiłował zrównać się punktami z liderem. Wszystko szło zgodnie z planem, już w 4 minucie Adam Terszak dał prowadzenie Budremowi, by po chwili zdobyć kolejnego gola, jednak tym razem, była to bramka samobójcza i mieliśmy remis na tablicy wyników. Jeszcze przed przerwą kolejne prowadzenie Budremowi dał Mateusz Małucki. Po zmianie stron żółtą kartką upomniany został Kacper Ciechelski z Euromastera, grając w osłabieniu ta drużyna straciła trzecią bramkę, tym razem po strzale Łukasza Husara. Sytuacja odwróciła się po kilku minutach gdy żółtą kartkę zarobił Daniel Robacki, a Damian Delestowicz zmniejszył rozmiary porażki do stanu 2 – 3. Dzięki temu zwycięstwu Budrem zrównał się punktami z dotychczasowym liderem, ale przeskoczył ich w tabeli dzięki lepszemu bilansowi bezpośredniego spotkania. Zadziwiające jest to, że oba zespoły strzeliły tyle samo goli i tyle samo straciły, istne status quo.

Kolejny mecz, kolejne zaskoczenie. Faworyzowana ekipa ZZPD Rudna mierzyła się z nieobliczalna Lumą. Po Lumie nie można się spodziewać wszystkiego i niczego, dosłownie. Mogą sprawić problem kandydatom do wygrania ligi i w ogóle nie stawić się na mecz, jak to miało już miejsce. W sobotę Luma stawiła się nawet w nadkomplecie, zaczęli w 13 minucie zdobywając pierwszą bramkę spotkania, jeszcze przed przerwą odpowiedział niezawodny Paweł Żmudziński. Taki stan rzeczy utrzymywał się przez całą drugą połowę, gdy wszystkim wydawało się, że Luma sprawi niespodziankę i urwie punkty dotychczasowym vice liderom, ci na 13 sekund przed końcową syreną zdobyli zwycięskiego gola, a konkretnie uczynił to, po raz drugi w tym meczu, Łukasz Ostrowski. Można powiedzieć bohater meczu, na pewno bohater jednej drużyny, dla drugich pewnie będzie to koszmar. Gracze z Rudny mogli prowadzić w tabeli i myśleć o kolejnych rywalach, jednak zimny prysznic trochę ostudzi ich zapały i muszę uważać na następnych przeciwników.

W ostatnim spotkaniu tej kolejki Snajperzy podejmowali AZS PWSZ. Snajperzy szukają punktów gdzie popadnie i z każdym próbują zdobyć ile się da, natomiast Akademicy są coraz groźniejsi i z każdym mogą wygrać, nie dziwi zatem fakty, że zajmowali wysokie 5 miejsce przed tym meczem. Praktycznie 3 minuty, w pierwszej połowie, zadecydowały o wyniku tej części spotkania. W 12 minucie strzelanie zaczął Gabor Noski, po 45 sekundach podwyższył Amadeusz Żak, a po kolejnych dwóch minutach Noski zdobył kolejnego gola. Wynikiem 3 – 0 zakończyła się pierwsza część spotkania. Druga zaczęła się od podwyższenie prowadzenie przez Akademików, kolejną bramkę dołożył Żak. Snajperzy próbowali gonić rywala, a konkretnie Damian Pinkowski, jednak odpowiedź studentów była natychmiastowa, tym razem Kamil Szczyrek strzelił piątą bramkę dla AZS. Pod koniec meczu kontaktową bramkę dla Snajperów zdobył Paweł Gawlik, ale Noski kolejny raz odpowiedział celnym strzałem i ustalił wynik meczu na 6 – 2 dla AZS PWSZ. Było to trzecie zwycięstwo Akademików, którzy są najbardziej bezkompromisową drużyną w lidze, tym samy przeskoczyli w lidze Sobotę i znajdują się na 4 miejscu, które jest chyba ponad stan. Zobaczymy jak długo uda się utrzymać taką formę. Natomiast Snajperzy kolejny raz znaleźli się w strefie barażowej. Czy uda im się pozbierać i wygrzebać z tego gorącego miejsca? Przekonamy się już w kolejnych meczach.

 

Najbliższe mecze

Ta strona używa cookie.

Dla Państwa wygody Serwis www.glh.glogow.org używa plików cookies m.in. po to, by dostosować serwis do potrzeb użytkowników, i w celach statystycznych. Cookies to niewielkie pliki tekstowe wysyłane przez serwis internetowy, który odwiedza internauta, do urządzenia internauty. Ustawienia polityki cookies można zmienić w opcjach przeglądarki.
W przeglądarce internetowej można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Brak zmiany tych ustawień oznacza akceptację dla stosowanych tu cookies.

Extraliga

Bramka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Mateusz Surożyński BIZ 26
2 Miłosz Jóźwiak MER 24
3 Piotr Pietruszko GUM 20
Bramka z karnego
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Radosław Szafer TEA 1
- Kacper Oberc TEA 1
Bramka samobójcza
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Przemysław Lipiński ZPD 1
- Grzegorz Karbownik GUM 1
Żółta kartka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Aleksy Włodarczyk MER 2
- Marcin Zdziechowicz MZZ 2
- Kacper Oberc TEA 2
Czerwona kartka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Aleksy Włodarczyk MER 1
- Szymon Gil MZZ 1
- Marcin Zdziechowicz MZZ 1

I liga

Bramka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Mateusz Momot ORZ 16
2 Kacper Kruczek ORZ 10
- Kamil Walner NAD 10
Bramka z karnego
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Kamil Walner NAD 3
Bramka samobójcza
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Hubert Bagrowski ORZ 1
- Marek Długosz LSA 1
Żółta kartka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Kamil Franczyk PAD 2
- Bartosz Torba ORZ 2
- Kamil Piotrowski NAD 2
Czerwona kartka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Kamil Piotrowski NAD 1
Naszą witrynę przegląda teraz 2623 gości