Gospoda Balcerzak Miszczyszyn już oficjalnie może świętować. Po rozgromieniu Przybylskiego Etoto zdobyła taką przewagę, że może przegrać wszystko do końca ligi, a i tak tytuł będzie jej. W pierwszym meczu tej kolejki doszło do największej sensacji. Za taką należy uznać porażkę już do przerwy Ciepłownika Euromastera 0-3 z Sobotą po golach Mateusza Domka, Przemysława Bukały i Marka Kubaczyka. Dwa gole Patryka Kraski z drugiej połowy na niewiele się zdały, za to Sobota odpowiedziała golem bramkarza Pawła Gorzelańczyka, a wynik na 2-5 ustalił Mateusz Domek.
Akielaszek MirBud wygrywał z ZZPD 1-0 po golu Bartosza Grzesińskiego. Całą pierwszą połowę trwała wymiana ciosów: gol za gol. Na przerwę po bramce Kamila Chwałczyńskiego ekipy schodziły przy stanie 4-3. Do remisu doprowadził Paweł Żmudziński. Jego hattrick z drugiej połowy wyprowadził jego ekipę do stanu 4-7. Wynik na 4-8 ustalił Konrad Węglarz.
Tomasz Golonka w starciu Betronu Łago z Dagtechem wyprowadził tych drugich na prowadzenie. Po ośmiu minutach i strzale Łukasza Świerczyńskiego zrobiło się 1-4. Prowadzenie Dagtechu było niezagrożone do końca, wynik na 3-7 ustalił Świerczyński.
Marne 0-4 do przerwy w pojedynku Przybylskiego Etoto było tylko preludium do masakry, jakiej świętująca Gospoda Balcerzak Miszczyszyn dopuściła się na rywalu w drugiej części. Zamykające stawkę Etoto odpowiedziała dwiema bramkami Waldemara Macha. Za to rywal zdobył ich aż 16! Wynik na 2-20 ustalił Łukasz Strzelecki, zdobywca ośmiu goli, cztery dołożył Konrad Kosmala, a hattricka Rafał Hubscher.