Już 11 kolejek ma za sobą druga liga. Wicelider sporo się namęczył, za to E-Towers Famaba rozgromiła Nadodrze. W Pojedynku Bizpolu z Elektromaxem długo bramki nie padały. W końcówce pierwszej połowy można było zobaczyć trzy gole. Po trafieniu Karola Kroczaka było 2-1. Skończyło się jednak remisem 2-2, a wynik ustalił Marcel Michalczak.
Budowlani Paździoch postawili się Bizpolowi. Do przerwy przegrywali po bramce Jakuba Przymusa. Dwa gole Jacka Romaniaka doprowadziły do stanu 2-1. Wyrównał Patryk Przymus, a wynik na 2-3 ustalił Jakub Przymus.
Wprawdzie E-Towers Famaba wygrywała 2-0 z Nadodrzem, ale kontaktowa bramka Andrzeja Rolli nie wróżyła pogromu. Do przerwy było już 7-1 po golu Marka Drużkowskiego. W drugiej połowie Famaba nie zwolniła tempa.  Wprawdzie Rolla trafił na 7-2, ale później strzelali już tylko rywale. W sumie zdobyli jeszcze sześć goli. Wynik na 13-2 ustalił Tomasz Zawicki.
Bardzo wyrównany przebieg miała pierwsza połowa meczu DomBudu z PWiK. Po golu Mariusza Milewskiego było 3-3. W drugiej połowie przewagę osiągnęły wodociągi. Gole Działkowskiego, Oborskiego i Wasilewskiego doprowadziły do wyniku 3-6.
Dopiero w 14. minucie liderujące E-5 objęło prowadzenie w meczu z Orbitą Team. Strzelcem gola Rafał Zwierz. Po wznowieniu trafiając dwukrotnie na 3-0 podwyższył Przemysław Gregor. W ostatniej minucie po golu Marcina Szmila zrobiło się 6-0, a na sekundy przed końcem honorową bramkę zdobył Piotr Gąsiorek.