Czternastą serię spotkań rozegrano w trzeciej lidze. Największą niespodziankę sprawili Budowlani Paździoch przegrywając z sędziami.
Elektromax rywalizował z Bizpolem i wygrywał po golu Marcela Michalczaka. Wyrównał Paweł Sarbinowski. Do przerwy było już 1-3. Na 1-4 podwyższył Krystian Belcerowski, a wynik na 2-4 ustalił Michalczak.
Slavia wygrywała już z PWiK Głogów 3-0. Jednak do przerwy roztrwoniła przewagę. Do stanu 3-3 doprowadził Paweł Kondratyk. Dwa gole dołożyło PWiK, a wynik na 3-5 ustalił Jarosław Stasiak.
Rafał Kwaśnik został bohaterem Arbitra Głogów. To właśnie ten gracz w dziewiątej minucie zdobył jedyna bramkę w meczu z Budowlanymi Paździoch.
Torpedo rywalizowało z Hotliderem. Wynik otworzył Tomasz Zymiak. Do przerwy było 3-2. Na 4-2 podwyższył T. Zymiak. Trzy minuty później Sebastian Bednarowski zdobył bramkę kontaktową. Po chwili wyrównał Dawid Wach, a w końcówce wynik na 5-4 ustalił Robert Pięta.
Pojedynek Albatrosa z E-5 to bodaj najbardziej wyrównany mecz w lidze. Do przerwy było 3-3, a lider mógł przegrywać gdyby lepiej spisywał się bramkarz Albatrosa.
W drugiej połowie E-5 odskoczyło do stanu 5-8 po golu Przemysława Gregora. a wynik na 6-8 ustalił Bartosz Bartoszewicz.
Tym samym E-5 zachowało pozycję lidera, drugi Bizpol traci tylko punkt. Trzeci ze sporą stratą są Budowlani Paździoch. Stawkę zamyka Slavia.