Sobota nowym liderem pierwszej ligi, dotychczasowy prowadzący gubi ostatnio punkty na lewo i prawo. Szansę awansu zwietrzyli także Kanonierzy.

Padłeś - powstań, jak z reklamy znanego napoju energetycznego, tak zachowały się Meble Irma, które przed tygodniem doznały druzgocącej klęski. Tym razem zmobilizowały się i wygrały. Do przerwy remisowały 1-1 z Granbruk.net. W drugiej odsłonie po trafieniu Sebastiana Suszyńskiego wygrywały już 4-1. Brukarze gonili, ale zdołali dociągnąć do stanu 4-3.
Mordarski, Domek i Pabiszczak, to nazwiska strzelców, którzy wybili Trustbuddy marzenia o awansie. Właśnie w starciu ekip z aspiracjami Soboty i Trustbuddy górą ci pierwsi, którzy wygrali 3-0.
Przybylski Etoto remisował do przerwy z ZZPM 2-2. Po golu Damiana Drewnowskiego prowadził nawet 3-2. Stan meczu wyrównał Maciej Kierepka, a na minutę przed końcem na 3-4 strzelił Rafał Kloc.
Przez 20 minut trwała wyrównana wymiana ciosów pomiędzy GSB Kukla i Kanonierami Kraśnicki. Było do tego momentu 2-2. Jednak ci drudzy zdołali strzelić do końca jeszcze pięć bramek i mecz zakończył się wynikiem 2-7. Wynik ustalił Jacek Szatkowski, zdobywca dwóch goli.

Na czoło ligi wysunęła się Sobota, a Przybylski Etoto spadł na drugie miejsce. Trzeci Kanonierzy tracą do wicelidera punkt i zapowiada się zacięta walka o awans. Stawkę zamyka Granbruk.net, Meble Irma wskoczyły na przedostatnie miejsce.