W 11. kolejce trzeciej ligi padło całkiem sporo goli. W pięciu meczach było ich 51, co daje średnią ponad 10 trafień na mecz. W dwóch pojedynkach widzowie zobaczyli po 14 bramek.

Już do przerwy arbiter Głogów przegrywał 0-7 z Albatrosem, w kolejnej części rywal dołożył sześć goli. Honorowe trafienie na 1-13 zdobył Piotr Klaska. Dla rywala najwięcej strzelali: Pięć goli było autorstwa Bartosza Bartoszewicza.
E-5 remisowało do przerwy 2-2 z PWiK Głogów. Gole Mariusza Laskowskiego, Macieja Stefańskiego i Marcela Wysoczańskiego dały wygraną 5-2 ekipie E-5.
Bizpol z Torpedo stoczyły wyrównany bój. Wynik otworzył Kamil Sołtys, a wyrównał Piotr Bigos. Po golu Mariusza Nakoniecznego zrobiło się 2-1, ale na 2-2 strzelił Paweł Nazar. Wynik na 3-2 ustalił Bartłomiej Hauke.
Budowlani Paździoch rywalizowali ze Slavią. Wynik otworzył Krzysztof Napieralski, a do przerwy było już 5-0. W drugiej połowie Slavia trafiła dwa razy do siatki, rywal zdobył cztery gole. Wynik na 9-2 golem samobójczym ustalił Przemysław Miziński.
Czternaście goli padło w pojedynku Elektromaxu z Hotliderem. Aż 13 było dziełem tych pierwszych, rywal odpowiedział tylko bramką honorową Sebastiana Bednarowskiego, a wynik na 13-1 ustalił Jarosław Gaszewski, zdobywca pięciu goli.
Czołówka trzeciej ligi bez zmian. Prowadzi E-5 przed Bizpolem i Budowlanymi Paździoch. Ostatnie miejsce zajmuje Slavia, która czeka ciągle na pierwsze punkty.