Mocno spłaszczyła się tabela w czołówce stawki. Stopniała bowiem przewaga Przybylskegoi Etoto nad resztą i sprawa awansu pozostaje ciągle otwarta. Na dole stawki także niewielkie zmiany.

Z dwóch najsłabszych aktualnie ekip w pierwszej lidze Castorama udowodniła, że jest lepsza. W pojedynku zamykających stawkę właśnie Castorama okazała się lepsza od Mebli Irma. Wygrała 8-1. Do przerwy prowadząc już 5-0. Hattrickiem w tym meczu popisał się Tomasz Pręda.
W jednym ze szlagierów pierwszej ligi Sobota wygrywała 2-0 z GSB Kukla do przerwy. W drugiej połowie po golach Marcina Ratajczaka i Samuela Guresza zrobiło się 2-2. Wynik na 3-2 ustalił Przemysław Bukała.
Gabor Noski i Marek Żarczyński zapewnili wygraną AZS PWSZ w starciu z ZZPD. Mecz zakończył się wynikiem 2-0.
Mecz Granbruk.net z Trustbuddy przez długi czas był wyrównany, czego efektem jest bezbramkowy remis do przerwy.
Przełamanie nastąpiło w 26 minucie. Wtedy do siatki trafił Szymon Gil, po chwili ten sam gracz podwyższył na 2-0 dla Trustbuddy. Od tego momentu tej ekipie grało się lżej, czego efektem były kolejne gole. W 25. minucie Remigiusz Waszkinel podwyższył na 6-0. W końcowych sekundach Waldemar Mach ustalił wynik na 6-1, zaliczając trafienie honorowe.

Na koniec pojedynek lidera Przybylskiego Eototo z Kanonierami Kraśnicki. Od początku ton grze nadawali ci drudzy. Wynik otworzył Maciej Zymiak, a podwyższył Bartosz Żelazowski. W drugiej połowie Kanonierzy bezlitośnie punktowali rywala. Po półgodzinie gry i bramce Kamila Piotrowskiego było już 5-0. W odpowiedzi z karnego trafił Jakub Gruszecki. Ale Kanonierzy nie zwalniali tempa, bramki zdobyli jeszcze Łukasz Husar, Marcin Guz, a wynik na 8-1 ustalił Zymiak.
Jeszcze niedawno niepokonany Przybylski Etoto był murowanym kandydatem do awansu. Dziś nadal prowadzi, ale ma tylko punkt przewagi nad kolejnym AZS PWSZ, a dwa oczka nad trzecią Sobotą. Do czołówki dobili też kanonierzy Kraśnicki. Na dole stawki pozostały już tylko Meble Irma. Castorama odbiła się od dna, a na przedostatnia lokatę spadł Granbruk.net.