W drugiej lidze takich sensacji już nie było. A rozegrano cztery pojedynki, które wygrywali faworyci.

W meczu NSi z E-Towers Famaba przez cały czas lekką przewagę mieli ci drudzy. Najpierw do przerwy było 0-1, a w drugiej połowie rozwiązał się worek z bramkami. Skończyło się 4-6, trzy gole zdobył Janusz Kapuśniak w tym jednego samobójczego.

PoliArt Bartosik pokonał DomBud 7-3. Tak naprawdę tylko pierwsza połowa była wyrównana, a zakończył się wynikiem 2-1. Potem PoliArt odjeżdżał. Wynik ustalił Tomasza Gaca.

Nie doczekali się w pierwszej połowie bramek kibice w meczu Nadodrza z Omegą. Wiele nie brakło, by podobnie było w drugiej, sekundy zostały do końca, gdy strzałem za trzy punkty popisał się Piotr Ancygier i mecz zakończył się wynikiem 0-1.

Damian Sikora otworzył wynik pojedynku Ruszczycki Ubezpieczenia - Wibalak. Do przerwy było tylko 1-0. Na 2-0 podwyższył Maciej Kołodziej, a wynik na 3-0 w ostatniej minucie ustalił Piotr Janaś.

To była szósta wygrana lidera i Ruszczycki przewodzi stawce z kompletem punktów. Druga jest Omega, a trzecie miejsce zajmuje PoliArt. Stawkę zamyka NSi, przedostatnia jest Luma.