Minutą ciszy uczczono pamięć Radosława Druciaka przed rozpoczęciem spotkania Euromastera Chrobrego Głogów z Rekordem Bielsko-Biała. Niestety w meczu z liderem głogowianie przegrali.

Mecz z liderem głogowianie rozpoczęli bardzo skoncentrowani. Raczej starali się zabezpieczyć dostęp do własnej bramki niż atakować całą drużyną. Na początku meczu Michał Marek popisał się ładnym uderzeniem, ale piłka wylądowała na poprzeczce. W 11. minucie także pięknym strzałem popisał się Dawid Biały. Jednak to goście mieli więcej z gry.

W 15. minucie bliski pokonania bramkarza gości był Piotr Pietruszko, ale niestety Krystian Brzenk wybronił instynktownie.

W przerwie na boisku zaprezentowali się w pokazowym meczu mali piłkarze Chrobrego Głogów.

Chwilę po przerwie goście mocno zaatakowali. Fenomenalnie bronił Michał Długosz w nawet beznadziejnych sytuacjach. Jednak skapitulował w 23. minucie. Po świetnym uderzeniu Jana Janovskyego piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki.

Miejscowi mieli kilka okazji do wyrównania, chwilę po stracie bramki świetnie uderzył Łukasz Pieczyński, ale piłka minimalnie minęła słupek. Podobnie było po strzale Mateusza Niedźwiedzia. W 32. min dwa razy bramkarza gości próbował pokonać Piotr Pietruszko, ale Rafał Brzenk złapał piłkę. W odpowiedzi zaatakowali goście, Rafał Franz otrzymał idealne podanie i z najbliższej odległości strzelił do pustej bramki.

Sędziowie popełnili przynajmniej jeden błąd. Euromasterowi należał się rzut karny za zagranie ręką, ale sędzia zdecydował, że przyzna tylko rzut wolny. W końcówce w polu karnym wycięty został Mateusz Niedźwiedź, ale tym razem gwizdek milczał.

Po dobrym meczu z liderem głogowianie przegrali 0-2. Spotkanie obserwował trener kadry Polski futsalu.