W sobotę rozegrano już cztery pojedynki, przynajmniej tyle zaplanowano. Jedna z ekip nie dotarła bowiem na mecz.

Po piątkowej pauzie Cafe Meryk wrócił na boisko i pokonał Przemków 2-0. Nie było jednak łatwo, pierwszy set wygrał zaledwie 26-24. Drugi poszedł gładko, został wygrany różnicą dziewięciu oczek.

Ekipa OK Parku chyba zapomniała o rozgrywkach, bo na mecz nie przyszła i NTi dopisało sobie wygraną 2-0 po 25-0 w setach.

Tak zaciętego meczu dawno nie oglądano. Przyjaciele bili się z Sitechem. W pierwszej partii wygrała ekipa Przyjaciół 27-25, w drugim przegrała jednak minimalnie 23-25. Trzeci set to loteria. Tutaj Sitech odjechał znacznie, a szans na odrobienie właściwie nie ma i wygrał 15-9, a cały mecz 2-1.

Siły i punkty marnują Szpagaty, w pierwszym secie wygrały ze Studiem Ulla 25-18, ale w kolejnym już nonszalancko przegrały 22-25. Różnicę klas pokazały jednak w ostatniej partii, którą wygrały 15-7 i cały mecz 2-1.