Rewolucja po barażach |
środa, 10 kwietnia 2013 08:56 |
To już absolutny koniec zmagań w Głogowskiej Amatorskiej Lidze Halowej o Puchar Radosportu w tym sezonie. Jako ostatni rozegrali mecze walczący w barażach.
W sumie było to sześć pojedynków. Batalię o Extraligę toczyły KoBe Gwoździe i Joker. Slawomir Dopierała otworzyl wynik, ale nieoczekiwanie trzy kolejne bramki zdobył Joker. Potrzebował na to trzech minut. Do przerwy po golu Michała Zarębskiego było 3-1 dla Jokera. Gwoździe odrobiły straty w dwie minuty, a do stanu 3-3 doprowadził Paweł Żmudziński. Już do końca na boisku panowali jego koledzy z boiska. Baraż zakończył się wynikiem 3-7, a ustalil go po profesorsku Dopierała. Gwoździe pozostają e extralidze, a Joker w pierwszej. W drugim pojedynku Antrans rywalizował z Dagtechem. po kwadransie przegrywał 0-2. I takim wynikiem zakończyla się pierwsza polowa. Po wznowieniu kontaktową bramkę zaliczył daniel Kasprzak. A Damian Grasza trafił na 2-2. Ostatnich 10 minut zdominował jednak dagtech. Zaczęło się od bramki Mateusza Antoszkowa na 3-4, a skończyło trafieniem tego samego gracza na 3-8. Tym samym Antrans wyleciał z halowej elity, a dołączył do niej Dagtech. O prawo gry w pierwszej lidze walczyli ZZPM oraz Granbruk.net. Po 9 minutach było 0-1, do remisu po chwili doprowadził Rafał Kloc. Do 31 minuty pojedynek był remisowy. Wtedy w trzy minuty Dagtech zdobył trzy bramki. W ostatniej minucie Paweł Matynkiewicz trafił na 3-5 ustalając wynik meczu. Było to pożegnalne trafienie w pierwszej lidze. W starciu Mebli Irma z AZS PWSZ od początku warunki dyktowali akademicy. Wynik do przerwy na 0-2 ustalił Gabor Noski. Po przerwie kolejnego gola dołożył Patryk Wójciak. Ostatecznie Meblarze ulegli 1-4 i żegnają się z pierwszą ligę, a ich miejsce zajmie AZS PWSZ. Drugoligowcy rywalizowali z trzecioligowcami. Luma zmierzyła się z Brakiem Granic. Do przerwy było 1-2 i to Brak Granic był bliższy pozostania w lidze. Jednak w drugiej odsłonie szybko zrobiło sie 4-2. Brak Granic stać było tylko na kontaktowe trafienie Mateusza Rozmusa i muszą pożegnać się z drugą ligą. W ostatnim meczu Wibalak zmierzył się ze Związkowcami SW. Pierwszą połowę 1-0 wygrali trzecioligowcy, drugą w identycznym stosunku SW i mecz zakończył sie wynikiem 1-1. O pozostaniu w lidze zdecydowały rzuty karne. Te lepiej wykonywał Wibalak i to on zagra w II lidze. A Związkowcom pozostaje rywalizacja w trzeciej. |