W minioną niedzielę odbyła się 9.kolejka - przedostatnia I ligi Głogowskiej Amatorskiej Ligi Halowej. Lider przybliżył się do bezpośredniego awansu, a wiceliderowi wystarczy już tylko jeden punkt do gry w barażach, albo dobre wyniki w ostatniej kolejce. 

Na początku tej serii gier o 17:30 swój mecz rozgrywały zespoły Orzełki oraz Lipiec ProfiAuto. Wicelider potrzebował wygranej, by nie stracić kontaktu z prowadzącym stawce ZZPM. Już od początku Orzełki musiały gonić wynik, bo Lipiec ProfiAuto wyszło na prowadzenie po strzale Ariela Kozubka. Jeszcze przed przerwą do wyrównania doprowadził Mateusz Momot, który po przerwie dał prowadzenie Orzełkom. W ostatniej sekundzie meczu Miłosz Smereczniak ustalił wynik meczu na 3-1 i w tym momencie, to Orzełki były liderem.

W drugim meczu spotkały się zespoły LSA oraz LO1 Team, gdzie stawką było trzecie miejsce i możliwość rywalizacji do ostatniej chwili o szanse gry w barażach. W pierwszej połowie Marcin Guz dał prowadzenie LSA, po przerwie w przeciągu dwóch minut Marek Długosz dwukrotnie pokonał bramkarza licealistów i ustalił wynik meczu na 3-0. To LSA jest trzecie i będzie próbować dostać się do barażu.

Na koniec dotychczasowy lider ZZPM HMG mierzyło się z ostatnim SM Nadodrze. Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis i dopiero po przerwie gracze związkowców się rozstrzelali, dwa gole Jakuba Gruszeckiego, a po jednym Kacpra Dembka, Mateusza Potkowskiego i Pawła Chrupcały zapewniły ZZPM powrót na fotel lidera i możliwość bezpośredniego awansu. Honorowego gola dla SM zdobył Wiesław Frańczyk.