CZOŁÓWKA UCIEKA |
poniedziałek, 23 stycznia 2023 09:14 |
Za nami połowa rozegranych spotkań w pierwszej lidze Głogowskiej Amatorskiej Lidze Halowej. W minioną niedziele odbyła się 7. seria gier, w której obyło się bez niespodzianek, nawet w meczu najwyżej rozstawionych sąsiadów wygrał zespół znajdujący się na lepszej pozycji.
W pierwszym niedzielnym meczu SM Nadodrze mierzył się z liderem Lombard 66, strzelanie rozpoczął Adrian Buchowicz dla lidera, po minucie do remisu doprowadził Alan Grombik. Kolejne gole strzelali Aleks Filipiak, Filip Bielecki i Alan Furman, gdy przewaga było bezpieczna drugą bramkę dla mieszkaniówki zdobył Jarosław Trybus. Jeszcze przed przerwą prowadzenie Lombardu podwyższyli Patryk Filipiak i Buchowicz. Po zmianie stron Lombard się rozstrzelał na dobre: po dwa gole zdobyli Alan Furman, Wojciech Najgebauer i Aleks Filipiak, a po jednym dołożyli Jarosław Łuszczyński i Patryk Filipiak. Rozmiar porażki w samej końcówce zmniejszył Jarosław Trybus. Lombard 66 zanotował siódmą wygraną w siódmym meczu i pewnie kroczy po wygraną w lidze. Mecz trzeciej z czwartą drużyną był najbardziej emocjonujący, Orzełki grały z LSA i w pierwszej połowie to LSA prowadziło po golu Marcina Płaziaka. Po zmianie stron posypały się kartoniki w dwóch kolorach, najpierw żółty kartonik obejrzał Maciej Sikora, po kilku minutach upomniany został Piotr Zalewski. Sędziowie Tomasz i Bolesław Skrzyński w 27. minucie ukarali Macieja Sikorę czerwonym kartonikiem z LSA, a minutę później w ten sam sposób ukarany został Tymoteusz Kruczek z Orzełków. Po pół godzinie gry Marcin Płaziak strzelił samobójczego gola, a Robert Szeremeta i Mateusz Momot dołożyli po golu dla Orzełki i było już 4-1. W ostatnich sekundach Dariusz Ancygier zmniejszył rozmiar porażki LSA, które mimo porażki zachowało czwarte miejsce w tabeli i bezpieczną przewagę nad kolejnymi zespołami. Team Lipinki podejmował Arbitra Głogów i był to jednostronny mecz. Jeszcze w pierwszej połowie Przemysław Jastrzębski, Pascal Suplicki i Radosław Szafer pokonali bramkarza sędziów i mieli trzybramkowe prowadzenie, które zmniejszył Mateusz Rozmus – ten gol, to było wszystko na co mogli sobie pozwolić zawodnicy Arbitra w tym meczu. Po przerwie Kacper Ławecki strzelił dwa gole dla Team Lipinki, a Radosław Szafer, Jakub Blejwas i Łukasz Krawczyk dołożyli po jednym trafieniu i zespół z Lipinki wygrał 8-1. The Boys gralo z Mieszko Oldboys i mimo wyższej lokaty już w pierwszej połowie zostali wypunktowani przez Oldboi. Dwie bramki zdobył Krystian Sinkiewicz, a jednego gola strzelił Mateusz Strzelecki i było 0-3. Po przerwie Dawid Śliwiński dołożył dwa trafienie dla Mieszka, a The Boys odpowiedzieli jednym golem Kamila Cywickiego i przegrali to spotkanie 1-5, przez co spadli na szóste miejsce w tabeli. |