W minioną niedzielę odbyła się 6.kolejka I ligi Głogowskiej Amatorskiej Ligi Halowej. W meczu na szczycie lider nie pozostawił złudzeń dotyczących swoich planów na ten sezon. Lombard pozostaje niepokonany w sześciu rozegranych meczach.

Zaczęliśmy od wcześniej wspomnianego meczu, w którym Lombard 66 grał z wiceliderem Orzełki. Lider prowadził po golu Patryka Filipiaka. W drugiej połowie do wyrównania doprowadził Miłosz Smereczniak, który również strzelił drugiego gola dla Orzełków, ponownie dającego remis, bo wcześniej na prowadzenie wyszedł Lombard po bramce Alana Furmana. W samej końcówce dwa gole Furmana zapewniły wygraną Lombardowi, który powiększył przewagę nad drugim zespołem w stawce do pięciu.

W meczu Arbiter Głogów kontra SM Nadodrze sędziowie strzelili szybkie trzy gole autorstwa Piotra Klaska, Szymona Koczorowskiego i Grzegorza Nalepy, który ustawiły mecz. W drugiej połowie mecz był bardziej wyrównany, Jarosław Trybus z mieszkaniówki strzelił honorowego gola, na którego w końcówce odpowiedział Klaska i mecz zakończył się wynikiem 4-1 dla Arbitra, dzięki czemu awansowali na piąte miejsce.

LSA mierzyło się z Mieszko Oldboys i po dwóch golach Marcina Płaziaka i czterech Marcina Guz mieli sześć trafień na swoim koncie, dla Olboyi strzelali Krystian Sinkiewicz, Mateusz Strzelecki i Piotr Polaczek, jednak to było za mało, by nawiązać równorzędną walkę z LSA, które nadal zajmuje czwarte miejsce.

Mecz Team Lipinki kontra The Boys miał być bardziej wyrównany, jednak Radosława Szafer, Przemysław Jastrzębski i Kacper Ławecki z Lipinki w pierwszej połowie strzelili po golu i ich zespół prowadził 3-0. Po zmianie stron Rafał Kloc strzelił kontaktowego gole, ale na niewiele to się zdało, bo Jastrzębski podwyższył prowadzenie do stanu 4-1 i Team Lipinki awansował na drugą lokatę.