W sobotę piątego marca odbyła się przedostatnia kolejka I ligi Głogowskiej Amatorskiej Ligi Halowej. Tylko dwie pierwsze ekipy trzymają poziom jaki narzuciły sobie w tym sezonie. Wszystko zaczęło się o godzinie 16:30.

Jako pierwsi na parkiet wybiegły zespoły Sparty Sława i E-InstalPro. O dziwo na początku to Sparta przycisnęła i po golach Seweryna Suchorskiego i Tomasza Krzymińskiego prowadziła 2-0. Od siódmej minuty wicelider wziął się do gry, sam Alan Furman strzelił sześć goli, a Eryk Furman dołożył jednego. W pierwszej połowie dla Sławy trafili jeszcze Suchorski i Tomasz Bernacki. Wynik był jeszcze na styku, ale druga połowa rozwiała wątpliwości. Druga część spotkania to pięć goli Alan Furmana i po jednym Eryka Furmana i Kuby Tkacz. Sparta zdołała tylko dwa razy pokonać bramkarza E-InstalPro, a uczynili to Suchorski i Jerzy Pitrowski. Wicelider w formie przed Extraligą.

W kolejnym meczu mieli zagrać Zryw Kotla i Team Lipinki. Drużyna z Kotli kolejny raz nie stawiła się na mecz i została ukarana walkowerem - trzecim w tym sezonie, co wiąże się z przesunięciem na ostatnie miejsce w tabeli. Lipinki zainkasowało łatwe punkty.

Lombard 66 mierzył się z KS Kłobuczyn. Tomasz Dąbrowski dał prowadzenie KaeSowi, jednak odpowiedź Lombardu przyszła ze zdwojoną siłą, Filip Bielecki doprowadził do wyrównania, a Łukasz Krawczyk dał prowadzenie, Adrian Buchowicz powiększył je, ale nie zdało się to na wiele. W końcówce Adam Kubik zmniejszył straty, a Martin Bereś doprowadził do remisu.

Mecz SM Nadodrze kontra lider Gwardia Białołeka miał jednego faworyta, który nie zawiódł. Na prowadzenie wyszła mieszkaniówka po golu Sebastiana tryki. Lider wziął się szybko do gry, Michał Smereczniak doprowadził do wyrównania i dał prowadzenie Gwardii, a Mariusz Pinkowski, Mateusz Momot dwa razy i Jakub Gruszecki powiększyli prowadzenie. SM Nadodrze zmniejszyło dystans po golach Alana Grombika i Grzegorza Olszanowskiego, ale Gwardia zdobyła kolejna gole w wykonaniua Mateusza Momot i Mateusza Heleniak. Wynik 8-2 dla lidera nie pozostawia złudzeń.

Na koniec sobotnich zmagań PWiK Głogów mierzyło się z Eleksem i tutaj również nastąpił podział punktów. Na prowadzenie wychodziła raz jedna, raz druga drużyna, gole dla wodociągowców zdobyli Marcin Płaziak, Sebastian Jeżewski i trzy Darek Ancygier. Eleks zdobył bramki po strzałach dwóch Sebastiana Matuszewskiego i dwóch Norberta Bogdanowa, a jednym Grzegorza Podgórskiego, 5-5 i status quo w tabeli.