Za nami 11. Kolejka II ligi Głogowskiej Amatorskiej Ligi Halowej, w tej serii gier pauzował zespół Korona, inni mieli szansę ich przegonić ale czy im się ta sztuka udała?

Pierwszy mecz rozpoczął się w piątkowy wieczór o godzinie 19:00, jako pierwsi do boju stawili się liderzy Kml Invest oraz LO1 Team. Jako pierwsi cios zadali zawodnicy Kml, a konkretnie Filip Chyży. Od piątej minuty Kml prowadziło, po dziesięciu minutach podwyższył Jakub Gorzelańczyk, a przed przerwą jeszcze jedno trafienie dla Investu zaliczył Tomasz Kupaj. Po zmianie stron niewiele się zmieniło, nadal atakowali gracze KML Invest chcący awansować. Kolejne bramki strzelili Filip Chyży, Sergiusz Kupaj oraz Paweł Bilski. Honorowe trafienie dla licealistów zaliczył Aleksander Lasota ale porażka LO1 stał się faktem i spadli w ligowej tabeli.

W kolejnym meczu zagrali przedostatni Błękitni Wierzbnica oraz wicelider Ampex Jaczów. Zdecydowanym faworytem był zespół z Jaczowa, który już w trzeciej minucie zdobył prowadzenie po uderzeniu Wojciecha Mysłowskiego. Później podwyższyli Mirosław Dobek oraz Damian Kwaśnik. Przed przerwą wynik podwyższyli jeszcze Adrian Ziemiański, Mysłowski oraz Kwaśnik. Honorowe trafienie pierwszej połowy dla Błękitnych zdobył Paweł Karolczyk. W drugiej połowie Ampex jeszcze przyspieszył, włączając drugi bieg. Cztery bramki strzelił Wojciech Mysłowski, a po jednym golu dołożyli Igor Łuszczewski i Mirosław Dobek. Rozmiar porażki zmniejszyli Daniel Walentowski oraz Sebastian Stankiewicz. Ampex wciąż dotrzymuje kroku liderowi i wciąż ma ochotę na bezpośredni awans.

Trzeci mecz wieczoru to starcie E-InstalPro kontra Prezesjusze. Niby najłatwiejsze zadanie w tej kolejce miał zespół E-InstalProj, który mierzył się z outsiderem ligi, ale nie takie przypadki widzeiliśmu w Głogowskiej Amatorskiej Lidze Halowej. Wszystko zaczęło się zgodnie z plany E-InstalPro, już w trzeciej minucie prowadzenie dał Janusz Kłonowski, a sześć minut później podwyższył Kacper Korobczuk. Gdy żółtą kartkę obejrzał Kacper Kruczek, Prezesi strzelili bramkę komntaktową autorstwa Konrada Anczarskiego. Kruczek po powrocie na parkiet zrehabilitował się strzelając kolejnego gola, a jeszcze przed przerwą gola zdobył Kamil Kuc i było 4-1. Po zmianie stron Adrian Wągiel zdobył kolejną bramkę dla E-Instalu, a Mateusz Mędrek oraz Łukasz Taraszkiewicz zmniejszyli straty, po chwili samobójcze trafienie Karola Dudek sprawiło, że tylko jedna bramka dzieliło oba zespoły. Ostatnie dwie minuty meczu to popis zawodników E-InstalPro, którzy strzelili trzy bramki, kolejno strzelali je Janusz Kłonowski, Adrian Wągiel i Kacper Kruczek. Zdecydowana wygrana E-InstalPro przybliżyła ich do gray w barażach o awans, jednak wszystko przed nimi.

Na koniec Eleks mierzył się z Nadodrzem. Pojedynek sąsiadów z tabeli zapowiadał się iście ciekawie i tak było od samego początku. W drugiej minucie spotkania gola na 1-0 zdobył Kamil Szałagan i Nadodrze wygrywało, jednak niespełna osiem minut później Waldemar Gola doprowadził do remisu. Kolejne bramki padły w odstępie kilkunastu sekund, na trafienie Mikołaja Dąbrowskiego z Eleksu, dającego im pierwsze prowadzenie odpowiedział Kamil Walner i ponownie mieliśmy remis na tablicy wyników. Ostatni cios w tym spotkaniu zadał Michał Smereczniak i jego Nadodrze wygrało 3-2. Ważne punkty, bo drużyny Nadodrza włączyła się do walki o baraże. Będzie ciekawie do końca.