WYŚCIG DWOJGA |
wtorek, 21 stycznia 2020 21:45 |
Za nami 11.kolejka I ligi Głogowskiej Amatorskiej Ligi Halowej. Przed nami coraz mniej spotkań, ale to te spotkanie będą decydowały o awansie, o spadkach i utrzymaniu. Zapowiada się iście interesująca walka o zwycięstwo w I lidze i bezpośredni awans do Extraligi, ale równie ciekawie powinno być w walce o zajęcie bezpiecznej lokaty i utrzymanie bez konieczności gry w barażach. W tej serii gier punktów nie mogli zdobyć gracze Mert, który pauzował.
Jako pierwsi w niedzielne popołudnie na parkiecie pojawili się przedstawiciele lidera Los Amigos oraz MProjekt. Już po minucie gry na prowadzenie wyszedł zespół MProejkt, tak tak ekipa walcząca o utrzymanie wygrywała z liderem, po strzale Mateusza Pasiak. Można powiedzieć, że to tylko sprowokowała Amigos do huraganowych ataków i doprowadzenie do wyrównania, co nastąpiło trzy minuty później, po uderzeniu Konrada Olak. Los Amigos nie przestawali napierać rywali, co przyniosło pożądany efekt w końcówce pierwszej połowy. Najpierw Kacper Kocik dał pierwsze prowadzenie liderowi, podwyższył Robert Stec, a na 4-1 trafił Kajetan Frankowski. Druga połowa nie była już tak interesująca i nie działo się zbyt wiele. Los Amigos pilnowali dobrego wyniku, a MProjekt nie byli w stanie poważnie zagrozić liderowi. W samej końcówce meczu Karol Korczak zmniejszył rozmiar porażki na 2-4. Los Amigos pozostał liderem, a MProjekt dalej będą walczyć o utrzymanie w kolejnych meczach.
Następni na parkiecie zaprezentowali się E-Towers Famaba oraz W&M Łago. Przeciwnicy długo grali na wyczekania, aż w końcówce pierwszej połowy swoja przewagę udokumentowali gracze Famaby, najpierw Krystian Kraska dał prowadzenie, a po chwili podwyższył Rafał Ochrymczuk. 2-0 do przerwy dla Famaby, a po zmianie stron Jakub Blejwas podwyższył prowadzenie producentów wiatraków, ale szybko odpowiedział Alan Furman i strzelił kontaktowego gola, po chwili kolejnego gola dla Łago zdobył Andrzej Radecki i wynik był na styku. Po pół godzinie gry Jakub Blejwas zadał decydujący cios, który ustalił wynik meczu na 4-2 i dał wygraną Famabie, które pozostaje w wyścigu o trzecie miejsce i możliwość gry o awans w barażu.
W kolejnym meczu walczący o awans El-Trans mierzył się z rewelacją sezonu PWiK Głogów. Pierwsza połowa nie przyniosła niczego o czym warto informować. Natomiast tuż po rozpoczęciu drugie połowy Jakub Stachowiak dał prowadzenie El-Transowi pokonując bramkarza wodociągowców. Kilka minut później do wyrównania doprowadził Paweł Kondratyk. Zwycięstwo wiceliderowi i dalszą szansę na grę o pierwsze miejsce w lidze zapewnił Samuel Chomenko trafiając w 34 minucie. 2-1 i El-Trans pozostaje w grze.
Na koniec Budowlani-Paździoch grali z 4 Batalionem Inżynieryjnym. Strzelanie wojskowych rozpoczęło się w dziesiątej minucie, wtedy Filip Broszczak rozwiązał worek z bramkami. Po chwili Szymon Deperas dwa razy pokonał bramkarza Budowlanych, a po golu dołożyli Adam Wołoszyn i Filip Broszczak. W międzyczasie żółtą kartką napomniany został Jakub Michalski. W drugiej połowie wojskowi jakby byli na poligonie, nadal strzelali do Budowlanych-Paździoch. Bartłomiej Pędzik, Michał Mackiewicz i Filip Broszczak zapewnili wygraną 8-0 i komplet punków jakże potrzebny tej drużynie. O zwycięstwo w I lidze walczą Los Amigos i El-Trans - będzie ciekawie do samego końca. |