NIEWZRUSZENI |
wtorek, 10 grudnia 2019 21:51 |
W niedzielny wieczór odbyły się mecze 4.kolejki Extraligi Głogowskiej Amatorskiej Ligi Halowej. W tej serii spotkań pauzował zespół ZZ Polska Miedź. Mieliśmy jeden mecz na szczycie i trzy pozostałe gdzie wskazywaliśmy faworytów. Jak się okazało tylko co do meczu na szczycie się myliliśmy.
Na początku ZZPPM HMG grało z KS Kłobuczyn i chcąc nawiązać walkę o coś więcej w lidze niż tylko o utrzymanie musieli wygrać i zagrać na miarę swoich możliwości. Już w pierwszej połowie pokazali na co ich stać. Kolejno Jakub Ałdaś, Konrad Kosmala, Patryk Duda i Mateusz Tkacz pokonali bramkarza z Kłobuczyna i wreszcie zagrali tak jak potrafią i jak się tego po nich spodziewaliśmy. Po zmianie stron kolejne gole strzelali Patryk Duda i Jakub Ałdaś. Lekkie rozluźnienie w związkowych szeregach spowodowało, że stracili bramki, po strzałach Jarosława Szymkowiaka oraz Krzysztofa Pieniążka. Wynik meczu na 7-2 ustalił Patryk Duda. Dzięki wygranej, drużyna z Huty Miedzi Głogów awansowała na piątą lokatę. Mecz Bizpol z Inevo/Fuego Team był tak jednostronny jak nigdy. Bizpol dominował w ofensywie nie pozwolił barowiczom na nic pod swoją bramką. Już pierwsza połowa rozstrzygnęła losy meczu. W cztery minuty trzy gole autorstwa Michałów Bednarskiego i Morawskiego oraz Mateusza Surożyńskiego. Kolejne minuty i kolejne bramki dla Bizpolu – Maciej Bartuś, Patryk Przymus i ponownie Surożyński i Morawski i na przerwę obie ekipy schodziły przy prowadzeniu Bizpolu 7-0. Po przerwie trwała egzekucja, kolejne gole na konto zapisał Morawski strzelając hattricka w drugiej połowie, a po jednym trafienie dołożyli Marcin Szewczyk i Maciej Bartuś. 12-0 to pokaz dominacji i ambicji Bizpolu. Trzy mecze, trzy wygrana i drugie miejsce za liderem i mistrzem. Co tu się wydarzyło? Tak mogą zapytać kibice jednych i drugich, a mamy na myśli ZZPD Rudna oraz Sobota SWS Invest. Mecz na szczycie lidera z wiceliderem zapowiadał się iście ciekawie i tak było od początku. Pierwsza połowa to popis zespołowej gry Soboty. Świetnie w defensywie, a na dodatek skutecznie pod bramką rywali. W trzeciej minucie Łukasz Strzelecki dał prowadzenie Sobocie, a w jedenastej Marcin Nieradka podwyższył. Wynika na 3-0 do przerwy ustalił Mateusz Domek. To był popis gry Soboty. Jeszcze przed przerwą żółtą kartką napomniany został Andrzej Koryciński i robiło się naprawdę ciekawie. To co wydarzyło się w drugiej połowie zaskoczyło niejednego kibica. Jak drużyna tak skonsolidowana jak Sobota tak się posypała? Z drugiej strony ZZPD Rudna potrafi wyjść z każdej opresji. W ciągu trzech minut drugiej połowy ZZPD doprowadziło do wyrównania, po dwóch gola Sebastiana Szali i jednym trafieniu Kamila Kaczmara. W 21.minucie mecze rozpoczynał się od nowa. Z tym, że ekipa z Rudnej była na fali wznoszącej, a Sobota jeszcze chyba dobrze nie wiedział co się właśnie wydarzyło. Jakby mało było stracenie trzech bramek, to Sobota traciła kolejne. W ciągu minuty do bramki Soboty trafili Jakub Małucki i Mariusz Smoliński. Nagle, z wydawałoby się pewnego prowadzeni, Sobota SWS Invest w pięć minut drugiej połowy miała dwie bramki straty do rywali. W ostatnich minutach meczu kolejne bramki zdobyli Kaczmar i Mateusz Kochman. ZZPD Rudna nadal bez porażki w sezonie i nadal na szczycie tabeli. Sobota SWS Invest po porażce spadli na trzecie miejsce i zobaczymy jak waleczne drużyna poradzi sobie po takim meczu. Na koniec Budrem grał z GPK-SUEZ Głogów i zaczęło się od goli Woźniaków. Krystian zdobył bramkę dla GPK, natomiast Adrian trafił do swojej bramki – zaliczył samobójcze trafienie i mieliśmy remis 1-1. Budrem usiłował wyjść na prowadzenie i udało im się to za sprawą Pawła Kwiatkowskiego, który zdołał pokonać bramkarza GPK.Po zmianie stron Adrian Woźniak trafił już do właściwej bramki i to GPK ponownie byli na prowadzeniu. Od tego momentu mieliśmy Łukasz Malesa show. Trzy gole tego zawodnika przerwane bramką Szymona Gila, i Budrem od stanu 2-3 wyszedł na 6-3. Taki wynik udało się dowieźć do końca i zaliczyć kolejną wygraną w lidze. Pierwsza trójka coraz bliżej i coraz bardziej realna walka o wielkie cele, podobnie jak w poprzednim sezonie. |