Pietruszko-show |
poniedziałek, 10 grudnia 2012 18:33 |
Trzy mecze Extraligi rozegrano minionej soboty. I mamy największą niespodziankę, pewniak do mistrzostwa zaliczył pierwszą porażkę i to z drużyną, która ostatnio miała sporo kłopotów i chciała ten pojedynek oddać walkowerem.
Sobota walczyła o życie z WPEC Ciepłownik, ale do przerwy dwa razy trafił Piotr Pietruszko i widmo zdobycia punktów odjechało. Wprawdzie jeszcze w 17. minucie kontaktowe trafienie zaliczył Andrzej Ławiak, ale w końcówce hattricka skompletował Pietruszko. Tuż przed końcem jeszcze raz trafił Ławiak i mecz zakończył się wynikiem 2-3. Euromaster po niemrawym początku pokazał Gold miejsce w szeregu. Wprawdzie początek był wyrównany, ale od stanu 1-1 grały już tylko Opony. Na siedem minut przed końcem Bartek Sybis trafił na 8-2. Euromaster w końcówce oddał inicjatywę rywaolom i skończyło się8-6. Wynik ustalił Łukasz Plewko. Viessmann Team z trudem zebrał drużynę na starcie z Sitechem/Bajką. Chciał nawet oddać mecz walkowerem, ale udało się zagrać. I warto było. Viessmann dwukrotnie musiał gonić wynik po dwóch trafieniach Andrzeja Korycińskiego. Za sprawą Kacpra Rysia Viessmann wyrównał, potem ten sam zawodnik trafił na 3-2. Sitech odrobił straty, ale końcówka należała do Viessmanna. W ostatnich sekundach trafiali Krzysztof Szymkowiak i Rafał Kraus, i mecz zakończył się wygraną Viessmanna 5-3. To była pierwsza porażka Sitechu w sezonie! Zachował jednak pozycję lidera, choć rywale są coraz bliżej, Euromaster wskoczył na drugą pozycję i ma punkt straty. Viessmann i Ciepłownik odbiły się od dna, a na dłużej zakotwiczyła tam Sobota. |