SPONSORZY

 

ZGUBIONE PUNKTY
poniedziałek, 22 stycznia 2018 15:06

Sobotni wieczór spędziliśmy z II ligą, która rozgrywała 10 serię spotkań. Spotkanie na szczycie wiele nie zmieniło w układzie tabeli ale liderzy nie mogą jeszcze świętować awansu. W grze o awans ciągle liczą się cztery zespoły, a do walki o utrzymanie może włączyć się jeszcze Inter-Vera.

Mecze rozpoczęły się o godzinie 18:45 a jako pierwsi na boisku pojawili się gracze Nadodrze i Kazet. Gracze Kazetu nadal walczą o miejsce, które pozwoli im walczyć w barażach o pierwszą ligę. Grzegorz Olszanowski zaczął bardzo skutecznie, bo już po trzech minutach meczu miał dwa gole. W czwartej minucie Dawid Kwiatkowski strzelił kontaktowego gola i było tylko 1-2. W 10 minucię Michał Smereczniak obejrzał żółty kartonik, co pozwoliło Pawłowi Olszanowskiemu podwyższyć prowadzenie Kazetu. Nie minęła chwila, a Kamil Szałagan ponownie zmniejszył straty Nadodrza. W samej końcówce pierwszej połowy, ponownie Paweł Olszanowski zdobył bramkę. Pierwsza połowa, to prawdziwy popis rodziny Olszanowskich. Druga część spotkania zaczęła się od gola Jakuba Małuckiego, ale zaraz odpowiedział Dawid Kwiatkowski. W 23 minucie meczu nastąpiła ważna chwila, czerwonymi kartkami ukarano Dominika Kierkiewicza oraz Tomasza Derylaka. Po tym incydencie Michał Smereczniak dwukrotnie pokonał bramkarza Kazetu i Nadodrze kolejny raz było tylko jednego gola słabsze od rywali. Wynik meczu ustanowił Paweł Olszanowski, który strzelił gola na 7-5 dla Kazetu i to jego drużyna nadal walczy o awans, a Nadodrze broni się przed spadkiem.

Spotkanie Mert - Sitech Głogów miało być walką jednych i drugich, ale tak jak Mert chce awansować, tak Sitech chyba już wywiesił białą flagę, ponieważ na tym meczu się nie stawił kompletny zespół i Mert dopisał do swojego konta trzy punkty, po przyznanym walkowerze.

Mecz na szczycie 4 Batalion Inżynieryjny grał z GPK-SUEZ Głogów, które w tym sezonie jeszcze nie stracili punktu. Pierwsza połowa zapowiadał bardzo zaciętą walkę. Po wielu ciekawych akcjach, na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis. Druga połowa rozpoczęła się od gola Adriana Woźniaka dla lidera, jednak na odpowiedź wojskowych nie trzeba było długo czekać. Niespełna dwie minuty później Przemysława Szkudlarski strzelił i było 1-1. Sytuacja powtórzyła się w kilka chwil później, gdy prowadzenie dla GPK zdobył Rafał Dynak, a do remisu tym razem doprowadził Paweł Raś. Po upływie trzydziestu minut żółtą kartkę obejrzał Szymon Deperas, a GPK grając w przewadze strzeliło gola, którego autorem był Dynak. Mecz zbliżał się do końca i wydawało się, że wszystko będzie zgodnie z założeniami i GPK wygra kolejny mecz w tym sezonie, jednak na 40 sekund przed końcem meczu, Jarosław Trybus strzelił na 3-3. Na odpowiedź lidera zabrakło czasu, a wojskowi nie pozwolili się zaskoczyć kolejny raz. GPK-SUEZ po raz pierwszy w tym sezonie straciło punkty. Fakt, faktem nadal są niepokonani, jednak przewaga GPK nie zmalała i nadal mają sześciopunktowego handicapa w walce o pierwszą ligą. Do końca sezonu cztery mecze i wszystko w rękach GPK.

Na koniec starcie New Magic - Inter-Vera. Magicy na samym dnie tabeli, a Inter w sumie pozostaje między tymi, którzy chcą awansować, a tym, którzy bronią się przed spadkiem. Mecz bez większego znaczenia dla układu tabeli, lecz walki nie zabrakło. Pierwsza połowa to gol Mateusza Marut dla New Magic i odpowiedź w samej końcówce Artura Jankowskiego. Remis po pierwszych 18 minutach wydawał się zasłużony. Druga połowa zaczęła się od goli Łukasza Nockowskiego i Mateusza Kłosowskiego z Interu i nagle zrobiło się dwubramkowego prowadzenie Inter-Vera. Gdy Filip Chyży zdobył bramkę dla New Magic, wydawało się, że zaraz będziemy świadkami kolejnego remisu, jednak wtedy Jankowski strzelił dla Interu. Marut kolejny raz zmniejszył straty, ale odpowiedź Interu była natychmiastowa, kolejny gol Łukasza Nockowskiego wydawał się załatwić sprawę meczu. Trzydziesta pierwsza minuta meczu, to gol Mateusza Opiłowskiego i wydawało się, że do samego końca New Magic będzie walczyło o zdobycie choćby jednego punktu. Tak też było, jednak doświadczenie graczy Interu nie pozwoliło rywalom na więcej. Wynik, który nie zmienia wiele w tabeli, poza tym, że Magicy szykują się do III ligi.

 

Najbliższe mecze

Ta strona używa cookie.

Dla Państwa wygody Serwis www.glh.glogow.org używa plików cookies m.in. po to, by dostosować serwis do potrzeb użytkowników, i w celach statystycznych. Cookies to niewielkie pliki tekstowe wysyłane przez serwis internetowy, który odwiedza internauta, do urządzenia internauty. Ustawienia polityki cookies można zmienić w opcjach przeglądarki.
W przeglądarce internetowej można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Brak zmiany tych ustawień oznacza akceptację dla stosowanych tu cookies.

Extraliga

Bramka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Mateusz Surożyński BIZ 26
2 Miłosz Jóźwiak MER 24
3 Piotr Pietruszko GUM 20
Bramka z karnego
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Radosław Szafer TEA 1
- Kacper Oberc TEA 1
Bramka samobójcza
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Przemysław Lipiński ZPD 1
- Grzegorz Karbownik GUM 1
Żółta kartka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Aleksy Włodarczyk MER 2
- Marcin Zdziechowicz MZZ 2
- Kacper Oberc TEA 2
Czerwona kartka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Aleksy Włodarczyk MER 1
- Szymon Gil MZZ 1
- Marcin Zdziechowicz MZZ 1

I liga

Bramka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Mateusz Momot ORZ 16
2 Kacper Kruczek ORZ 10
- Kamil Walner NAD 10
Bramka z karnego
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Kamil Walner NAD 3
Bramka samobójcza
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Hubert Bagrowski ORZ 1
- Marek Długosz LSA 1
Żółta kartka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Kamil Franczyk PAD 2
- Bartosz Torba ORZ 2
- Kamil Piotrowski NAD 2
Czerwona kartka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Kamil Piotrowski NAD 1
Naszą witrynę przegląda teraz 4089 gości