SPONSORZY

 

DEKLASACJA
środa, 17 stycznia 2018 09:38

W niedzielę wieczorem III liga urozmaiciła czas wszystkim głogowskim kibicom futsalu. Wyniki były nie tyle zaskakujące, co ciekawe. Zaznacza się wyraźna granica między drużynami walczącymi o awans i grę w barażach, a tymi które złapały zadyszkę i marzenia o dobrym wyniku muszą odłożyć na kolejny sezon.

Mecze rozpoczęły się o godzinie 18:00 pojedynkiem E-Towers Famaba - LO1 Team. Wszyscy kibice licealistów liczyli na przełamanie po ostatnich słabszych występach swoich zawodników, jednak tak się złożyło, że starcie z drużyną Famaby przypadło akurat dzień po studniówce LO1. Każdy dobrze wie jak bywa na 100 dniówkach toteż nie może dziwić fakt, że LO1 nie dysponowali zbyt długą ławką rezerwowych. Mecz rozpoczął się od składnych akcji licealistów i kolejnych akcjach, jednak dość niespodziewanie to Krystian Kraska z Famaby zdobył pierwszą bramkę. Po dwóch minutach i kolejnych ofensywnych poczynaniach LO1 doprowadziło do wyrównania, pierwszego gola zdobyła Piotr Bogacki. Licealiści nadawali ton grze w pierwszej połowie i to oni częściej byli na połowie rywala, jednak Famaba groźnie kontratakowała, co dwukrotnie przyniosło pożądany efekty. W siódmej minucie Krystian Kraska ponownie dał prowadzenie Famabie, a w 16 Patryk Kraska powiększył wynik meczu do stanu 3-1. Kibice LO1 liczyli, że druga połowa przyniesie zmianę w grze ich zespołu i tak się stało. W przeciągu dwóch minut Seweryn Gnap zmniejszył starty, strzelając gola na 2-3. Z upływem kolejnych minut wyraźnie było widać, że siły opuszczają graczy z liceum. Już nie atakowali tak chętnie i coraz rzadziej byli przy piłce. Brakowało składnej gry w obronie i często zawodnicy LO1 nie nadążali za graczami Famaby, którzy skutecznie atakowali. Najpierw Gabor Noski powiększył prowadzenie, podwyższył Krystian Kraska, by po chwili to samo uczynił Patryk Kraska. W bramce LO1 Team Maciej Nowak robił co mógł, jednak przy takiej intensywności ataków Famaby, oraz wyraźnej przewagi rywali nie dał rady uchronić swojego zespołu przed stratą kolejnych goli. Końcówka meczu to gole Krzysztofa Golby i Patryka Kraski. W ostatnich sekundach Gnap ostatni raz pokonał bramkarza Famabyi zmniejszył rozmiar porażki. Wynik 8-3 dla Famaby sprawia, że licealiści raczej tracą szansę na walkę o grę w barażach i muszą skupić na rozegraniu jak najlepszego sezonu, natomiast Famaba zbliżyła się do drugiego i trzeciego miejsca, teraz to tylko trzy punkty straty.

Spotkanie lidera Jagermeister z Odra Grodziec Mały był tak jednostronny i zdominowany przez faworytów, że nawet dwukrotne otrzymanie walkowera nie byłoby takim moralnym ciosem. W pierwszej połowie szybka bramka Szymona Kichmana podłamała graczy Odry. Dwie minuty później było już 2-0, a gola strzelił Patryk Torba. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 4-0, ponieważ kolejne trafienia dla Jagermeistera zdobyli Mateusz Magnuszewski i ponownie Kichman. Druga część spotkania zaczęła się od dwóch goli Huberta Dobrakowskiego, po bramce Patryka Mika, swoje dwa „grosze” dołożył Bartosz Sadowski, a strzelanie zakończył Dobrakowski, kompletując hatrricka i ustalając wynik meczu na stanie 10-0. Przykre zderzenie z rzeczywistością graczy z Grodźca Małego.

Starcie na szycie dołu tabeli, ostatni Eleks mierzył się z Prezesjusze. Eleks przed tym meczem miał fatalne statystyki jeśli chodzi o stratę bramek, ale do Prezesjuszy tracili tylko trzy punkty i wydawało się, że to prezesi są w lepszej sytuacji przed tym meczem. Pierwsza połowa to była wręcz deklasacja Eleksu. Zaczęli po minucie golem Marcela Michalczaka, po kolejnej trafienie dołożył Mateusz Gieszoft, a trzydzieści sekund później było już 3-0, bo Waldemar Gola pokonał bramkarza Prezesjuszy. Eleks nadal atakował, co w tym dniu, i z takim rywalem było bardzo proste. Marcel Michalczak podwyższył prowadzenie, a po chwili to samo uczynił Przemysław Radziejewski. Wydawało się, że prowadzenie Eleksu i tak jest wysokie, a minęło dopiero osiem minut meczu. Końcówka pierwszej połowy to kontynuacja deklasacji przeciwnika, Michalczka i Gieszoft strzelili kolejne gole i było 7-0 do przerwy. Po zmianie stron gol Adriana Kaczmarka przywrócił nadzieję Prezesjuszy do odrobienie strat, skoro można stracić siedem goli w przeciągu 18 minut, to można też strzelić siedem w drugiej połowie. Jednak po kontaktowym trafieniu Eleks dokańczał dzieła zniszczenia. Michalczak i Gola dołożyli po jednym golu. W 27 minucie dziesiątą bramkę dla Eleksu strzelił Mikołaj Dąbrowski. Wydawało się, że w pozostającym czasie Eleks będzie punktował przeciwnika, jednak nic z tego. Po pół godzinie gry Przemysław Radziejewski obejrzał żółty kartonik, a Michalczak ustalił wynik na 11-1, dzięki czemu zrównali się punktami z niedzielnym rywalem.

KS Kłobuczyn grał z Los Amigos i wydawało się, że wicelider będzie miał szansę na łatwe punkty. Mecz zaczął się po myśli ekipy z Kłobuczyna, w szóstej minucie Krzysztof Pieniążek dał prowadzenie, a dwie minuty później podwyższył Krzysztof Szymkowiak. Jeszcze w pierwszej połowie kontaktowego gola zdobyła Michał Bąkowski. Gdy rozpoczynała się druga połowa, większość kibiców była przekonana, że Kłobuczyn będzie dążył do powiększenie przewagi i spokojnego zdobycia trzech punktów. Nic z tego, Tomasz Dąbrowski doprowadził do wyrównania w 28 minucie. Remis utrzymał się do samego końca i niespodziewanie Los Amigos urwali punkty faworytom.

Na koniec Dzikie Koty grały z W&M Łago. Pierwsza połowa to gole Tomasz Piotrowskiego i Alana Furmana dla Łago i przewidywane prowadzenie faworyta. Po zmianie stron Krzysztof Azmin strzelił dwie bramki dla Łago, a po jednym dołożyli Krystian Karwatka i Rafał Ochrymczuk. Honorowe trafienie dla Dzikich Kotów zaliczył Michał Ręba, jednak na więcej nie starczyło umiejętności. Łago zrównało się punktami z Kłobuczynem, a do lidera tracą tylko pięć oczek i zapowiada się zacięta walka o bezpośredni awans. Tym bardziej, że w walce o miejsce w barażach realne szanse ma jeszcze tylko E-Towers Famaba, która goni wcześniej wspomnianą trójkę. Będzie się działo.

 

 

Najbliższe mecze

Ta strona używa cookie.

Dla Państwa wygody Serwis www.glh.glogow.org używa plików cookies m.in. po to, by dostosować serwis do potrzeb użytkowników, i w celach statystycznych. Cookies to niewielkie pliki tekstowe wysyłane przez serwis internetowy, który odwiedza internauta, do urządzenia internauty. Ustawienia polityki cookies można zmienić w opcjach przeglądarki.
W przeglądarce internetowej można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Brak zmiany tych ustawień oznacza akceptację dla stosowanych tu cookies.

Extraliga

Bramka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Mateusz Surożyński BIZ 26
2 Miłosz Jóźwiak MER 24
3 Piotr Pietruszko GUM 20
Bramka z karnego
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Radosław Szafer TEA 1
- Kacper Oberc TEA 1
Bramka samobójcza
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Przemysław Lipiński ZPD 1
- Grzegorz Karbownik GUM 1
Żółta kartka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Aleksy Włodarczyk MER 2
- Marcin Zdziechowicz MZZ 2
- Kacper Oberc TEA 2
Czerwona kartka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Aleksy Włodarczyk MER 1
- Szymon Gil MZZ 1
- Marcin Zdziechowicz MZZ 1

I liga

Bramka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Mateusz Momot ORZ 16
2 Kacper Kruczek ORZ 10
- Kamil Walner NAD 10
Bramka z karnego
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Kamil Walner NAD 3
Bramka samobójcza
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Marek Długosz LSA 1
- Hubert Bagrowski ORZ 1
Żółta kartka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Kamil Franczyk PAD 2
- Bartosz Torba ORZ 2
- Kamil Piotrowski NAD 2
Czerwona kartka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Kamil Piotrowski NAD 1
Naszą witrynę przegląda teraz 3480 gości