PODZIAŁ TABELI |
wtorek, 12 grudnia 2017 13:20 |
Za nami kolejna seria spotkań Extraligi Głogowskiej Amatorskiej Ligi Halowej. Nie było zaskoczeń w wynikach jakie padły w niedzielny wieczór, wygrywały drużyny będące wyżej w tabeli i grające o wicemistrzostwo. Można śmiało stwierdzić, że walka o mistrza skończyła, ponieważ mistrz z zeszłego sezonu nie pozostawia złudzeń swoim rywalom również w tej edycji.
Zaczęło się od spotkania Budrem z Sobota SWS Invest. Drużyny sąsiadowały ze sobą w tabeli i początek spotkania wskazywał na zaciętą rywalizację w tym meczu. Łukasz Malesa otworzył wynik spotkania pokonując bramkarza Soboty. Do wyrównania doprowadził Łukasz Strzelecki, a kolejne trzy gole Doriana Pabiszczaka spowodowały, że prowadzenie Soboty wzrosło do trzech bramek. Budrem walczył o korzystniejszy wynik, kontaktowego gola zdobył Dawid Ciechelski, a pod koniec meczu rozmary porażki zmniejszył Paweł Kwiatkowski. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Sobota SWS Invest 4-3 i umocnił się na trzecim miejscu w lidze, Budrem natomiast spadł na piątą lokatę. Derbowe spotkanie Związków Zawodowych Poslkiej Miedzi z Pracownikami Dołowymi Rudna miał jednego faworyta i ten nie pozostawił złudzeń ZZPM. Strzelanie rozpoczął Michał Łużny, prowadzenie podwyższył Kamil Kaczmar, a kolejne gole w pierwszej połowie dla Rudnej zdobyli Mariusz Szuszkiewicz i Konrad Węglarz. Gola dla ZZPM w końcówce pierwszej części spotkania zdobył Jakub Zawadzki. Druga połowa to już całkowita dominacja Rudnej. Na kolejnego gola Węglarza zdołał odpowiedzieć jeszcze Sebastian Suszyński. Kolejne bramki to już dzieło wyłącznie graczy ZZPD Węglarz razy trzy, Kaczmar, Adam Filbier i Mariusz Smoliński. Wynik 11-2 pokazał dominację mistrza i lidera, gracze z Rudnej mają w tej chwili najwięcej strzelonych bramek i najmniej straconych. Polska Miedź natomiast musi walczyć o utrzymanie i teraz na pewno będą mieli mniej groźnych rywali, bo każdy jest łatwiejszym przeciwnikiem niż ZZPD Rudna. Starcie Gum-Mar kontra Mprojekt zaczęło się od klasycznego hattricka Tomasza Trznadla i prowadzenie Gum-Maru po pierwszej połowie 3-0. Druga część spotkania zaczęła się od kontaktowego gola Paulo Filipowicza, na którego odpowiedział Amadeusz Żak, po kolejnych dwóch minutach sytuacja się powtórzyła, na gola Filipowicza odpowiedział Żak. Trzecią bramkę dla Mprojektu strzelił Marek Husar, a rywali na dystans ponownie trzymał Żak i było to jego trzecie trafienie w tym spotkaniu. W końcówce meczu Sebiastian Górski strzelił siódmego gola dla Gum-Mar, a Filipowicz ustalił wynik meczu na 4-7. Gum-Mar utrzymuje przewagę nad trzecią Sobotą i nadal pozostaje w tyle za ZZPD Rudna. Na koniec wieczoru mieliśmy pojedynek Bizpol-Wypożyczalnia Radoxim. Wszystko co ważne odnotowanie wydarzyło się w drugiej części spotkania, kiedy to żółtą kartkę obejrzał Maciej Bartuś, a wtedy pierwszego gola w tym meczu zdobył Łukasz Ciarach. Ten sam zawodnik po niespełna minucie trafił po raz drugi i dzięki niemu Radoxim wygrał 2-0 i wskoczyli na czwarte miejsce tym samym zbliżając się do walki o miejsce na pudle. Bizpol natomiast znowu musi uważać na plecy, bo niedługo znajdzie się na miejscu spadkowym. |