ZASKOCZYLI RYWALI |
środa, 01 marca 2017 06:09 |
Za nami 16. Kolejka II ligi Głogowskiej Amatorskiej Ligi Halowej, w której zrobiło się ciasno na szczycie i tuż za nim. Wszystkie mecze odbyły się w niedzielę na Hali Widowiskowo-Sportowej, a zaczęło się o godzinie 15:45. Jako pierwsi na parkiet wyszli gracz Wibalaku i Slavii. Gdyby Wibalak wygrał, a pozostałe mecze ułożyły się pod nich mogli wskoczyć nawe na trzecie miejsce. Jednak na początku meczu gola zdobył zawodnik Slavii Alan Wojtaszek. Marcin Jodczyk z Wibalaku wyrównał, a Paweł Bilski dał prowadzenie. W drugiej połowie Krystian Woźniak podwyższył prowadzenie Wibalaku, ale Przemysław Miziński zmniejszył straty, a Dawid Chłodnicki doprowadził do remisu. Na pięć minut przed końcem na prowadzenie po raz drugi w tym meczu wyszła Slavia, po golu Wojtaszka. W samej końcówce do remisu doprowadził Max Czerwik i mecz zakończył się podziałem punktów. W spotkaniu ostatniego HDK z wiceliderem ZZPPM HMG, to drużyna, która aspiruje do awansu przycisnęła od początku. Najpierw Ireneusz Kapturski trafił, po chwili Tomasz Woszczyński podwyższył. Ale wtedy gola kontaktowego zdobył Przemysław Kajrys. Druga połowa to już kolejne gole Tomasza Filipiaka, Artura Włodarczyka i Andrzeja Świąder, dzięki którym ZZPPM prowadzili 5:1, a HDG odpowiedziało bramką Karola Kaminiarza, która zmniejszyła rozmiar porażki. Fuego Team grało z liderem Koźlice Team. Barowicze jako pierwsi objęli prowadzenie po strzale Marka Wilka. Do wyrównania doprowadził Mariusz Milewski, a jeszcze przed chwilą ten sam zawodnik dał prowadzenie Koźlicom. W drugiej połowie wiele się działo, ale obejrzeliśmy tylko jedną bramkę na wagę jednego punktu dla obu ekip. Gola dla Fuego zdobył Maciej Krzemień. Dzięki remisowi Fuego utrzymało się na trzecim miejscu, a Koźlice na pierwszym, choć ZZPPM HMG mają już tyle samo punktów co Koźlice. Mecz Arbiter Głogów – Sitech Głogów przyniósł niemałe zaskoczeni. To Sitech był wyżej w tabeli i miał większe aspiracje niż Sędziowie, którzy potrafią nieźle namieszać. Zaczęło się od gola Kamila Mochola dla Arbitra, podwyższył Hubert Dobrakowski, jeszcze przed przerwą kontaktową bramkę strzelił Kacper Szklarz. Po zmianie stron Mateusz Rozmus strzelił kolejnego gola dla Sędziów i przewaga wzrosła do dwóch bramek. Szklarz ponownie zmniejszył prowadzenie Arbitra, ale w samej końcówce Sebastian Sobczyński ustalił wynik spotkania na 4:2 dla Arbitra. W ostatnim meczu mieliśmy prawdziwą wymianę ciosów Dom-Bud grał z Nadodrzem. Do przerwy był remis 4:4 po dwóch golach Pawła Gacy i po jednym Grzegorza Woty i Przemysława Muzyki dla Dom-Budu. Natomiast dla Nadodrza trafiali Sebastrian Tryka i Dawid Skiba po dwa razy. Po zmianie stron nadal trwało ostre strzelanie, Paweł Gaca trafił trzy razy do bramki Nadodrza, a jeden raz zrobił to Wojciech Mysłowski. Dla Nadodrza gole zdobyli JarosłaW Bartniak dwa i Sebastian Tryka. Ostatecznie to Dom-Bud wygrał i nadal zajmuje piątą pozycje. |