W sobotę odbyła się ostatnia kolejka I ligi sezonu 2016/17 i doszło do rozstrzygnięć, które zadecydowały o ostatecznej zmianie w tabeli.

Zaczęło się od spotkania Budowlani-Paździoch - Ruszczycki Ubezpieczenia. Mecz trzeciej z czwartą ekipą gwarantował emocje i walkę o trzecią lokatę dającą grę w barażach o awans do Extraligi. Już w trzeciej minucie Patryk Dudka dał prowadzenie Ruszczyckiemu, a pod koniec pierwszej połowy podwyższył Piotr Janaś. Drugą połowę otworzył gol kontaktowy Sebastiana Ziąber i Budowlani gonili rywali. Jednak między 25 a 30 minutą gracze Ruszczyckiego, a konkretnie Karol Korczak, Janaś i Jacek Gronowski, wypunktowali rywali strzelając trzy gole. W końcówce gracze Paździocha odpowiedzieli golem Jarosława Gaszewskiego, ale starczył on jedynie na zmniejszenie rozmiarów porażki. Ruszczycki wygrał 5:2 i przeskoczył Budowlanych w tabeli, dzięki czemu to oni zagrają w meczu barażowym o awans.

W meczu Locus - PWiK Głogów Mieczysław Gniewosz z Locusa otworzył wynik spotkania, wyrównał Jarosław Stasiak. Następnie Bartosz Dadej strzelił na 2:1, a wyrównał Darek Ancygier. Po chwili znów ta sama sytuacja, Michał Bednarski trafia na 3:2 dla Locusa, a do remisu doprowadza Paweł Kondratyk. Końcówka pierwszej połowy, to kolejne gol Bednarskiego i kolejne prowadzenie Locusa. Druga część spotkania, to popis PWiK, którzy szczelnie bronili i skutecznie atakowali, dwa razy zaskoczyli bramkarza Locusa i po strzałach Ancygiera i Stasiaka piłka znalazła drogę do siatki. Ostatecznie to Wodociągowcy wygrali ten mecz

Starcie dwóch ostatnich ekip w lidze Horbat & Panda - W&M Autogas Łago było mniej wyrównane ale równie emocjonujące co te wcześniejsze.  Na początku spotkania Kamil Olszyński dał prowadzenie Łago, ale po kilku chwilach wyrównał Remigiusz Kowalski. W pierwszej połowie jeszcze Krzysztof Bogatko i Krzysztof Azmin strzelili dla Łago i to oni prowadzili do przerwy 3:1. Po zmianie stron do częstszych ataków ruszyło Łago i zdobyli sześć goli autorstwa: Azmina, Bogatko, Mateusza Ditkowskiego, a Andrzej Radecki popisał się hattrikiem. W odpowiedzi dla Pandy trafił Kowalski, zmniejszając rozmiary porażki. Mecz był ciekawy jednak widać było różnicę klas w spotkaniu drużyn, które ostatecznie zajęły dwa ostatnie miejsca w lidze.

Starcie, które zadecydowało o bezpośrednim awansie do Extraligi to Bizpol kontra Ubezp SD/Fitness Mania Studio. Lider podejmował goniących ich Bizpol. Na początku to Bizpol objął prowadzenie po strzale Michała Morawskiego, ale pod koniec pierwszej połowy wyrównał Marek Gródecki. W tym momencie to Ubezpieczenia były w Extralidze. Po przerwie w krótkim odstępie czasu Marcin Zdziechowicz, Patryk Przymus i Damian Drewnowski strzelili gole dla Bizpolu, a gracze Fitness Mania nie mieli pomysłu jak pokonać bramkarza rywali i przegrali z Bizpolem, które wskoczył na pierwsze miejsce i wygrał całą ligę, awansując do Extraligi.