Sobotnie mecze I ligi Głogowskiej Amatorskiej Ligi Halowej były przedostatnią kolejką w tym sezonie. Coraz bliżej ostateczne rozstrzygnięcia w sezonie 2016/17. Blisko wygrania ligi jest zespół Ubezpieczeń SD/Fitness Mania Studio, ale za ich plecami czai się Bizpol. Do spadku szykuje się Horbat&Panda. A jak wyglądała 13.kolejka?

Pierwsze spotkanie rozegrały zespoły PWiK Głogów i Budowlani-Paździoch. Mecz rozpoczął się po myśli Budowlanych, którzy szybko objęli prowadzenie za sprawą Bartosza Bartoszewicza, a wynik podwyższył Remigiusz Komisarz i tak skończyła się pierwsze połowa. Druga część spotkania to gol kontaktowy Wodociągowców, którego autorem był Darek Ancygier. Ostatnie sześćdziesiąt sekund, to istna wymiana ciosów. Na 3:1 trafił Ireneusz Ziąber, straty zmniejszył po 30 sekundach Paweł Kondratyk, ale po kolejnych dziesiąciu Bartoszewicz ustalił mecz i zapewnił swojej ekipie wygraną 4:2, komplet punktów i awans na trzecie miejsce w tabeli, które premiuje zespół grą w barażach.

Kolejne spotkanie Ruszczycki Ubezpieczenia – Bizpol to ciąg dalszy pościgu wicelidera, która na początku sezonu przewodził całej stawce, a teraz nie wystarczy wygrywać swoich meczów, muszą liczyć na porażkę lidera. To spotkanie szybko ustawili sobie gracze Bizpolu, w 4 minucie Paweł Jankowski dał prowadzenie wicelidorowi, a Maciej Bartuś je podwyższył. W pierwszej połowie oglądaliśmy jeszcze żółtą kartkę dla Damiana Drewnowskiego. Druga część rozpoczęła się od kolejnego gola dla Bizpolu, tym razem na listę strzelców wpisał się Jakub Przymus. Chwilę później kontaktową bramkę zdobył Karol Korczak, a Tomasz Kieszkowski ujrzał żółty kartonik. Końcówka meczu to trzy akcje, trzy strzały i trzy gole dla Bizpolu, a trafiali Jakub i Patryk Przymus oraz Maciej Bartuś. Wygrana 6:1 i oczekiwanie na ostatni mecz sezonu, by przekonać się czy uda się bezpośrednio awansować do Extraligi.

Mecz Horbat & Panda – Locus to kolejny szczebel dla Locusa, który od dłuższego czasu pnie się w ligowej tabeli i może się okazać, że na koniec sezonu znajdzie się na miejscu barażowym, uprawniającym do gry o awans, co na początku sezonu wydawało się nierealnym marzeniem. Tym razem rywal nie był wymagający, ale mecz trzeba było wygrać na parkiecie. Zaczęło się niesamowicie, bo to Horbat objął prowadzenie po strzałach Remigiusza Kowalskiego i Piotra Ola. Było 2:0 i wydawało się, że Locus został jeszcze w szatni. Mieczysław Gniewosz jeszcze przed przerwą zdobył kontaktowego gola, a po zmianie stron Locus ruszył do ataku. Michał Bednarski razy trzy i na prowadzeniu był już Locus. Kolejne gole dołożyli Patryk Obiała, Sebastian Bednarowski, Jarosław Kielin, Bartosz Dadej i dwa Mieczysław Gniewosz. Trzeciego gola dla Pand zdobył Remigiusz Kowalski, ale już dawno było po meczu, bo Locus wysoko prowadził i wcześniej zapewnił sobie wygraną i dobre miejsce przed ostatnią kolejką I ligi.

Ostatnie spotkanie W&M Autogas Łago kontra Ubezp SD/Fitness Mania Studio było bez historii. Lider pewnie punktował rywala i zapewnił sobie świetną pozycję wyjściową przed ostatnim meczem w tym sezonie. Wszystko zależne będzie od nich, ale wcześniej rozstrzelali graczy Łago. Jak do tego doszło? Gracze Fitness Mani byli niesamowicie regularni, pierwsza połowa 5:0 druga tak samo, a gole zdobyli Łukasz Plewko osiem oraz po jednym trafieniu dołożyli Tomasz Ficner i Piotr Długosz. Świetny występ Łukasza i chyba próba zdobycia korony króla strzelców. Poczekamy do ostatniego meczu i końcowych rezultatów.