POKAZ SIŁY |
czwartek, 22 grudnia 2016 09:18 |
Trzecioligowcy swoje ostatnie mecze w tym roku rozegrali w niedzielę na Hali Widowiskowej w samo południe. Godzina dość nietypowa ale mecze były na tyle wyjątkowe i ciekawe, że warto było przyjść spacerem na głogowski futsal i nacieszyć oko. Zaczęło się od spotkania GPK-SUEZ Głogów- Ciasteczka. Nie było zbyt wiele fajerwerków w tym meczu ale nie można się dziwić skoro mecz był jeszcze przed obiadem. W pierwszej połowie Dawid Chmieliński dał prowadzenie Ciasteczkom. Po zmianie stron natomiast trafiali już tylko gracze GPK Samuel Guresz i Rafał Dynak. Gole tych dwóch zawodników pozwolił doprowadzić do remisu i wyjść na prowadzenie, którego GPK-SUEZ nie oddali już do końca spotkania i wygrali ważny mecz, który awansował na trzecie miejsce w tabeli. Spotkanie New Magic kontra 4binż był zaprezentowanie kto walczy o jakie cele w tym sezonie. Mecz rozpoczął się od szybkiego gola Jarosława Trybusa dla 4binż i jeszcze szybszej odpowiedzi Mateusza Marut. Później już wolniej szło strzelanie goli, ale jednak Szymon Deperas i Radosław Kołaczynsk zrobili swoje i 4binż prowadził 4:1. Jeszcze przed przerwą Mateusz Opiłowski z New Magic zmniejszył prowadzenie rywali, ale po zmianie stron było tylko gorzej dla New Magic, którzy tracili kolejne gole po strzałach Deperasa, Mariusza Rudzkiego, Roberta Bukowskiego, Trybusa i Bartłomieja Pędzika. Wynik 9:2 dla wojskowych był prawdziwym pokazem siły i walką o awans. Mecz Lombard Telemax-Auto Części Lipiec był toczony w szybkim tempie zwłaszcza w pierwszej połowie, w której padło większość goli tego spotkania. Szymon Gaweł dał prowadzenie dla Lombardu już po 60 sekundach, a po trzech minutach prowadzili już 2:0 po golu Łukasza Nockowskiego. Kolejne minuty to przewaga Auto-Części przypieczętowane trafieniami Sebastiana Matuszewskiego i Przemysława Szkudlarskiego. Remis. Po chwili Nockowski daje kolejny raz prowadzenie, a odpowiada Marcel Michalczak. Znowu remis. Nockowski tym razem trafia do swojej bramki i robi się nieciekawie, jednak kolegę z drużyny ratuje Damian Wasiuk doprowadzając do kolejnego remisu w tym spotkaniu. Kropkę nad i postawił Michalczak z Lipców, który w 30 minucie strzelił gola, który ostatecznie był tym, który zapewnił trzy punkty swojej ekipie. Pod koniec meczu trochę zaogniła się sytuacja na boisku, a żółte kartki zobaczyli Damian Wasiuk i Sebastian Matuszewski. Lider Etoto Sport mierzył się z Eleksem Głogów i był to pogrom, choć nie można odmówić Eleksowi zaangażownia i walki. Na początku mecz Przemysław Skarpiński z Etoto otworzył wynik meczu, a szybko odpowiedział Wojciech Momot i był remis 1:1. W przeciągu dziesięciu minut gracze Etoto trafili sześć razy do bramki Eleksu, a konkretnie Dawid Serweta dwa razy, Skarpiński i Duda Patryk również po dwa gole. Po zmianie stron sytuacja wyglądała praktycznie tak samo. Serweta zdobył pięć goli, a Duda i Ireneusz Przybylski dołożyli po jednym trafieniu, na które odpowiedzieli Mateusz Rojek i Momot z Eleksu. Ostatecznie 14:3 i umocnienie się na pozycji lidera. Na koniec tej serii gier mierzyły się zespoły Sorpol LO1 Team i Technikum nr 6. Gracze Technikum objęli prowadzenie już w 4 minucie po strzale Tomasz Skowińskiego i nie oddali go aż do przerwy. Po zmianie stron Damian Siwy powiększył prowadzenie swojej ekipy, ale wtedy do gry wzięli się zawodnicy Sorpol LO1 Team. Zaczął się pościg i wymierzenie kary. Hubert Kasprzak zdobył kontaktowego gola, wyrównał Grzegorz Szałapski, a pierwsze prowadzenie w tym meczu dał Konrad Janczarski. Wynik meczu na 4:2 ustalił Kasprzak. Dzięki temu zwycięstwu Sorpol awansował o jedno miejsce i przeskoczył w tabeli zespół Eleksu. Zapowiada się ciekawy nowy rok 2017. |