PEWNE WYGRANE |
poniedziałek, 21 listopada 2016 14:32 |
W miniony weekend rozegrano kolejne dwa mecze Extraligi. Jeden z czwartej kolejki, drugi siódmej, oba nie zaskoczył i wskazały kto jest obecnie w odpowiedniej formie do tego, by myśleć o najwyższych celach w tym sezonie. Jako pierwsi na parkiet wybiegły zespoły lidera ZZPD Rudna i AZS PWSZ/POS-BUD. Zaczęło się nieoczekiwanie od gola dla akademików, strzelonego przez Amadeusza Żaka. Szybko wyrównał Bartosz Sybis, a chwilę później Mateusz Kochman dał prowadzenie dla związkowców. Przed przerwą Sybis i Kamil Chwałczyński podwyższyli wynik na korzyść Rudnej. Po zmianie stron nastąpiła dopełnienie formalności, choć zaczęło się od żółtej kartki dla Sybis, ale Mariusz Szuszkiewicz, Chwałczyński i Kochman zajęli się strzelaniem goli i w 32 minucie prowadzili już 7:1. Drugiego gola dla AZS-u zdobył Łukasz Ciarach. Ostatnia minuta to samobójcze trafienia, najpierw Amadeusza Żaka, a później Kamila Szczyrka. Ostatecznie ZZPD wygrali piąte spotkanie w tym sezonie i prowadzą z kompletem punktów. Kolejne spotkanie rozpoczęło się tuż po pierwszym meczu. Mierzyły się Sobota SWS Invest z ZZ Polska Miedź. Pierwsza połowa rozpoczęła się od szybkiego trafienia Marcin Nieradki dla Soboty, po upływie jedenastu minut Maciej Sikora podwyższył i wydawało się, że prowadzenie jest bezpieczne. Jednak jak mawia klasyk „wynik 2:0 jest najgorszym z możliwych”, bramkę kontaktową zdobył Karol Kobiałka. Jeszcze przed przerwą więcej spokoju Sobocie dał Łukasz Strzelecki, który strzelił na 3:1, a po przerwie dołożył kolejne trafienie, które uspokoiło poczynania drużyny Sobota. W ciągu trzech minut Maciej Sikora i Arkadiusz Karcz zapewnili wysokie, a jak się ostatecznie okazało pewne zwycięstwo z miedziowymi. W ostatniej minucie meczu gola dla ZZ Polska Miedź dołożył Maciej Kierepka, co pozwoliło nie przegrać do 1, końcowy rezultat 7:2 dla Sobota SWS Invest i awans tej drużyny na 3 miejsce, które zajmują przez gorszy bilans bramkowy od Euromastera. Ciekawie zapowiada się ten sezon. |