GRAD GOLI |
środa, 19 października 2016 11:23 |
W 2. Kolejce II ligi rozegrano jedno spotkanie Fuego Team podejmowało Arbitra Głogów. Nie byłoby w tym nic szczególnego, ale w tym jednym spotkaniu padło tyle goli, że można nimi obdzielić całą kolejkę. Szybkie strzelania dla Fuego, a wręcz egzekucję rozpoczął już w 2. Minucie Marek Wilk, który po chwili podwyższył, koledzy nie chcieli być gorsi i też strzelali, Michał Olejnik Maciej Krzemień, Marcin Borowiak, Marcin Nowak, Piotr Olesków i Grzegorz Borowiak dołożyli po kilka goli i festiwal strzelecki zakończyli na dwudziestu czterech trafieniach. Mocno wyśrubowali ilość goli zdobytych w jednym meczu, nie mówiąc nawet o całej drużynie, ale indywidualnie również dobrze to wygląda, Wilk trzy gole, Olejnik cztery trafienia, Krzemień sześć bramek, Borowiak M. pięć goli, Nowak dwa gole, Olesków trzy gole i Borowiak G. jeden gol. Nieźle się ustawili w wyścigu o tytuł króla strzelców. Trzeba zwrócić uwagę, że Arbiter grał we czterech łącznie z bramkarzem i za to należy im się szacunek. Pozostałe mecze odbędą się w weekend 22-23 października. HDK zagra z Wibalakiem w sobotę o 21:15, natomiast już w niedziele od 17:30 swoje mecze stoczą ZZPPM HMG kontra Dom-Bud, Nadodrze kontra Sitech Głogów oraz Koźlice Team kontra Slavia. Wszystkie mecze odbędą się na Hali Widowiskowej. W pierwszej kolejce II ligi zmierzyły się zespoły ZZPPM HMG kontra Arbiter Głogów. W tym spotkaniu sędziowie nie stracili aż tylu goli ile w drugim spotkaniu, ale również musieli uznać wyższość rywali. Sam Marcin Kycej zdobył cztery gole dla ZZPPM, a Tomasz Woszczyński dołożył trzy trafienia i pewnie pokonali Aribtra, dla których honorowe trafienie zaliczył Mateusz Rozmus. Fuego Team w pierwszym meczu pomimo żółtej kartki dla Macieja Kuźmina pewnie pokonali Slavię 5:0 po dwa gole zdobyli Marcin Borowiak i Michał Olejnik, jedno trafienie zaliczył Michał Paradowski i trzy punkty stały się faktem. Dom-Bud mierzył się z Wibalakiem i objął prowadzenie już w 3. Minucie po strzale Macieja Pyk, na odpowiedź Wibalaku trzeba było czekać do 9 minuty, gdy wyrównał Marcin Jodczyk, a po kolejnych czterech minutach Max Czerwik dał prowadzenie Wibalakowi. Jeszcze w pierwszej połowie Pyk doprowadził do remisu i wynik 2:2 utrzymywał się do 32 minuty, kiedy gole padały już tylko dla Wibalaku, najpierw Mariusz Białek i Jodczyk zdobyli bramki, a Maciej Pyk z Dom-Budu dołożył jeszcze gola samobójczego i jego drużyna przegrała 2:5. Pojedynek HDK kontra Sitech Głogów był jednostronnym widowiskiem. Szybkie gola Cezarego Drobka dwa, Kamila Krzykały oraz Tomasza Kaziula pozwoliły objąć prowadzenie Sitechowcom 4:0 już w 7. Minucie. Po kolejnych dwóch minutach mieliśmy już wynik 4:2, bo gole dla HDK strzelili Piotr Kornatka i Przemysław Kajrys, ale to wszystko na co było stać w tym meczu zawodników HDK. Natomiast Kaziul z Sitechu dołożył jeszcze jednego gola w drugiej połowie i ostatecznie ustalił wynik meczu na 5:2. W ostatnim meczu pierwszej kolejki Koźlice Team mierzyło się z Nadodrzem i mogliśmy zobaczyć kolejną kanonadę strzelecką, gdyż Koźlice wygrały aż 15:2, już do przerwy prowadząc 5:0. |