Niesamowity zwrot |
poniedziałek, 08 lutego 2016 16:37 |
Trzecioligowe potyczki odbywały się w ciągu dwóch dni, większość spotkanie 12 kolejki została rozegrana w sobotę i przebiegała zgodnie z zapowiedziami i przewidywaniami. Zwyciężali faworycie, którzy walczą o awans i powiększają przewagę nad resztą stawki. Zaczęło się od spotkania Candela – ZZPPM HMG. Zaczęło się od szybkich goli dla hutników, najpierw Remigiusz Fortuna dał im prowadzenie, które podwyższył Ireneusz Kapturski. Po chwili Marcin Jodczyk zdobył kontaktowego gola. Tyle emocji działo się w przeciągu kilku pierwszych minut. Później kolejnego gola dla ZZPPM zdobył Marcin Kycej, ale i na to trafienie odpowiedział Jodczyk z Candeli. Po przerwie znowu trafił Kycej, później Paweł Filipia i było już 5-2, wtedy trafił Daniel Witkowski i kolejny raz Jodczyk. Zrobiło się ciekawie w 34 minucie, ale na 11 sekund Sławomir Drapiński z ZZPPM HMG ustalił wynik spotkania na 6-4, co pozwoliło im zdobyć jakże ważne trzy punkty. Następny mecz Lombard Telemax z Fuego Team nie przyniósł tylu emocji i tylu goli, ale było ciekawie. Zaczęło się od żółtej kartki dla Viktora Ushatova, później trafienia dla Fuego zaliczyli Piotr Oleśków i Maciej Krzemień. Fuego prowadziło 2-0, a w drugiej części gry stracili tylko jednego gola autorstwa Dariusza Matejczuka . Dzięki czemu wygrali 2-1 i nie pozwolili pozostałym ekipom z czołówki, by im uciekły, nadal są na miejscu gwarantującym awans. Spotkanie Auto Części Lipiec i Ciasteczek nie toczyło się o awans ale miało dwie różne odsłony. Najpierw trafiali zawodnicy Casteczek Mateusz Rąpał, Piotr Ksenycz i ponownie Rąpał. Na trzy gole Ciasteczek pod koniec pierwszej połowy odpowiedział tylko Dawid Wach i było 1-3. Na drugą połowię „dojechał” Paweł Garliński, który strzelił sześć goli z rzędu, doprowadzając do wyrównania i dając prowadzenie Auto Częściom w tym meczu. W ostatnich dwóch minutach trafili jeszcze Dawid Adamek i Dawid Wach, co pozwoliło Lipcom wygrać 9-3, notując przy tym niesamowitą serię zdobywając dziewięć goli z rzędu i odmieniając losy spotkania. Po tym meczu Ciasteczka spadły o jedno miejsce w tabeli, a Auto Części awansowały o jedną lokatę. Robi się ciekawie. Ostatnie sobotnie spotkanie to mecz Koźlice Team kontra GPK-SUEZ Głogów. Najpierw dwa gole dla Koźlic zdobył Piotr Wypych, później żółty kartonik obejrzał Edward Białek, a świetną odpowiedź ze strony GPK Suez dał Rafał Dynak strzelając dwa gole i doprowadzając do remisu. Później od 32 minuty trafiali już tylko gracze z Koźli, Krzysztof Gabrysz, Józef Ochej oraz kolejne dwa trafienie Wypycha dały im zwycięstwo 6-2 i umocnienie się na pozycji lidera i spokój do następnej kolejki. W niedziele swój mecz rozegrały ekipy Sitech Głogów i Eleks Głogów. Strzelanie rozpoczął gracz Sitechu Cezary Drobrek, który w 9 minucie dwukrotnie pokonał bramkarza Eleksu. Po chwili Wojciech Momot strzelił kontaktowego gola, ale jeszcze przed przerwą Tadeusz Gaj podwyższył prowadzenie Sitechu. Po przerwie kolejne gole zdobyli Bartłomiej Michalski i kolejny raz Drobek, Eleks odpowiedział kolejnym golem Momota i ostatecznie Eleks przegrał 2-5. Ten wynik, pozwolił Sitechowi utrzymać trzecią lokatą i dalej walczyć się w walce o bezpośredni awans. |