Wyluzowany gracz Euromastera/Ciepłownik |
środa, 18 listopada 2015 23:13 |
Rozmowa z wyluzowanym Kamilem Łętkowskim, który od dłuższego czasu chciał dołączyć do swojej obecnej drużyny, a kiedy już mu się udało cieszy się grą z przyjaciółmi. Jak się czujesz w swojej drużynie? Czuję się świetnie, nie mam żadnej presji ze strony reszty zawodników. Nasza ekipa opiera się na prawdziwej definicji słowa „drużyna”. Duży luz w grze daje nam to, że na co dzień jesteśmy kolegami i nie odczuwamy presji podczas meczu. Jest to dla nas kolejny wspólnie spędzony czas i cieszymy się nim. Masz za sobą bogatą przeszłość jeśli chodzi o rozgrywki GALH, skąd pomysł żeby grać w Euromaster/Ciepłownik? Tak, jak wcześniej mówiłem, chciałem grać w tej drużynie, bez względu na nazwę. Pojawiła nam się najlepsza z możliwych okazji, wiec teraz staramy się godnie ją reprezentować. Co się stało z wcześniejszą drużyną? Wcześniejsza drużyna rozpadła się w poprzednim sezonie, już po pierwszej rundzie chciałem odejść do tej, w której jestem obecnie ale niefortunnie zablokowano mi transfer. Udało się w tym roku, od początku rozgrywek. I to mnie cieszy. Czy to, że w ekipie grasz z kolegami, z którymi znasz się od trampkarza i wspólnie wiele trenujecie ma wpływ na to jak gracie? Tak, to chyba ma największy wpływ, rozumiemy się bez słów, nieraz przez to jest aż za dużo luzu, ale o to chodzi, żeby bawić się tą grą. To są moi przyjaciele z boiska i z podwórka. Gracie spontanicznie dla przyjemności, czy jednak trenujecie przed ligą? Gramy dla przyjemności, ale spotykamy się z chłopakami w tygodniu i umilamy sobie wolny czas wspólnym graniem, jeżeli można nazwać to treningiem, to tak- trenujemy. Jak atmosfera w zespole? Atmosfera jest świetna, bardzo wyluzowana ale czasami potrafimy być poważni. Mamy mieszane pokolenia, jesteśmy my, przyjaciele od trampkarza oraz naprawdę dobrzy piłkarze, którzy uczą nas taktyki i podpowiadają, przekazują to czego sami nauczyli się na boiskach, przecież trochę już się w to „bawią”. Jak oceniasz drużynę w której występujesz? Myślę, że to świetny zespół, dobre połączenie młodości z doświadczeniem. Tej drużynie wiek nie przeszkadza, to tylko liczba. Poczucie humoru mamy takie same. Potrafimy żartować z różnicy wieku, choć to „tylko” kilka lat. W porównaniu do poprzednich ekip, ten zespół ma potencjał na coś więcej? Niby za wcześnie, żeby mówić o potencjale, ale bez względu na dotychczasowe wyniki i tak bym powiedział, że walczymy o najwyższe cele. Czy poszukujecie jeszcze graczy na jakąś pozycje? Czy wasza drużyna jest kompletna i pozostaje wam wygrywać wszystko? Mamy dwie równe „czwórki” i co chyba najważniejsze, to co nam daje tyle luzu, to mamy naprawdę świetnego bramkarza, myślę, że kadra jest skompletowana. Masz spory potencjał piłkarski nie myślałeś, żeby wykorzystać go na wyższym poziomie? Nie mnie to oceniać, ja skupiam się na swojej drużynie i to jej się poświęcam. Jakieś prywatne cele na ten sezon? Najważniejszy cel, to oby było mi dane zagrać w każdej kolejce, bez zbędnych kontuzji. To jest najważniejsze, a resztę zweryfikuje boisko. Jako drużyna macie jakieś plany, założenia? Założenia mamy co mecz takie same: dobra zabawa, zaangażowanie, walka o najwyższy cel - zwycięstwo! Czego można życzyć Tobie i Twojej drużynie? Zdrowia, zdrowia i może jeszcze przyjemności z każdego rozegranego meczu. Przyjemność czyli 3 punkty w każdym spotkaniu. |