Hattrick bramkarza |
środa, 17 października 2012 11:21 |
Za nami pierwsza kolejka Extraligi GALH. Faworyzowany Sitech, aktualny mistrz, dosłownie przejechał się po Złotkach. W innych meczach też padło mnóstwo goli. Ale niektóre wyniki mogą wydawać się zaskakujące. Na razie nie typujemy faworytów, bo to dopiero pierwsze mecze.
Już był w ogródku, już witał się z gąską... tak w skrócie można opisać to co stało się w starciu Soboty z Euromasterem. Sobota po golach Dawida Mordarskiego i Macieja Sikory prowadziła w 35 minucie 2-0!. Jak powtarza grający trener Euromastera w halówce wynik masz pod kontrolą, jak na dwie minuty przed końcem prowadzisz 5-0... i właśnie Tomasz Trznadel strzelił kontaktowego gola. A w ostatniej minucie bramki dołożyli Michał Długosz oraz Łukasz Szuszkiewicz i Sobota przegrała 2-3! Zespół Gold był tylko tłem dla Sitechu. Juz po pierwszej połowie przegrywał 0-4. - Moi chłopcy przyjechali prosto z meczu na trawie. Ja sam, będąc najstarszym zawodnikiem w zespole i chyba lidze też mam za sobą pełny mecz na trawie - tłumaczy Aleksander Adamowski. Po przerwie Sitech nadal napierał, efektem czego dwa kolejne gole. Wreszcie po pół godzinie gry na 1-6 trafił Paweł Matynkiewicz. Kolejny gol Piotra Oli padł w 32 min. na 2-8. Mariusz Smoliński dołozył jeszcze dwa gole i Gold uległ Sitechowi 2-10. Hattricka skompletował w tym meczu Paweł Łużny... nominalny bramkarz. - Akurat dziś nie mieliśmy wszystkich graczy z pola, a bramkarzy aż dwóch, więc jeden mógł pograć w polu. Fajnie, że sobie dziś postrzelałem - chwali się gracz Sitechu. W kolejnym pojedynku Antrans rywalizował z Viessmannem, od początku Antrans zdominował rywala. Po kwadransie prowadził już 5-0! Dwa z tych goli zdobył Kamil Kuraczycki. Dopiero w drugiej połowie Viessmann się otrząsnął i mecz zrobił się wyrównany. Wcześniej stracone gole sprawiły jednak, że uległ 2-7. A wynik ustalił Łukasz Świerczyński. Viessmann tłumaczył się zmęczeniem po meczu na trawie. A Antrans... - Świetnie weszliśmy w mecz - mówi Paweł Gorzelańczyk. - Wróciłem do Antransu po rozmowie z kolegami, którzy chcą powalczyć o wyższe cele. Dobrze mecz z Gospodą Balcerzak-Miszczyszyn zaczęły KoBe Gwoździe. Wprawdzie przegrywały po golu Grzegorza Longawy, jednak w odpowiedzi trafili Zbaraszewski oraz Gałka i prowadziły. Niestety krótko. Do przerwy było już 5-2 dla Gospody. Gwoździe opadły z sił w drugiej połowie, a dobił je Konrad Kosmala ustalając wynik na 8-3. W ostatnim meczu kolejki WPEC Ciepłownik rywalizował z Akielaszkiem. Ekipa radnego objęła prowadzenie po golu Pawła Lubaskiego, wyrównał Piotr Pietruszko. Jednak chwilę przed przerwą na 2-1 trafił Damian Pinkowski. Do przerwy było jednak 3-1 dla Akielaszka po golu Mariusza Pinkowskiego. Ciepłownik próbował walczyć, efektem gol Pawła Olszewskiego, ale na więcej nie starczyło sił i umiejętności. Pierwszym liderem sezonu 2012/13 został mistrz - Sitech. Jednak tyle samo punktów ma na razie pół ligi. Także pół ligi nie ma jeszcze żadnych punktów, a stawkę zamyka beniaminek Gold
|