Porażką przed własną publicznością pożegnał się z głogowską halą Euromaster Chrobry w przedostatniej kolejce Ekstraklasy Futsalu. Nasza ekipa ma zapewnione już utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Tym razem głogowianie podejmowali Pogoń 04 Szczecin. Rywal jeszcze do ostatnich kolejek liczył się w walce o mistrzostwo, a przynajmniej o podium. Nieoczekiwanie po 5 minutach wygrywali gospodarze. Po zagraniu ręką w polu sześciu metrów sędziowie podyktowali rzut karny, nie pomylił się Grzegorz Nowak. Z prowadzenia miejscowi cieszyli się niespełna 20 sekund. Do remisu doprowadził Łukasz Żebrowski. Sześć minut później było 2-1 za sprawą Bartosza Łeszyka. I znów odpowiedź była natychmiastowa. Po kolejnych 40 sekundach za sprawą Michała Kubika było 2-2, a 15 sekund później po golu Daniela Maćkiewicza 2-3. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa. W pierwszych minutach drugiej rozstrzygnęły się właściwie losy meczu. Bramki zdobyli Łukasz Tubacki oraz Michał Kubik i było już 2-5. A że Pogoń to ekipa doświadczona, to nie pozwoliła sobie wydrzeć wygranej. W 31. minucie Nowak trafił na 3-5, ale kilka minut później było już 3-6. Wynik tego meczu ustalił Nowak pewnie egzekwując rzut karnym. Tym samym Euromaster Chrobry jest dziewiąty w lidze, a za tydzień zmierzy się w Bielsku-Białej z nowym mistrzem - miejscowym Rekordem.