Transfery nieco zmieniły układ sił w Extralidze, co dało się zauważyć w meczach 11. kolejki. Odejścia pewnych graczy sprawiły, że ich zespoły straciły sporo atutów.

W minimalnym składzie Gold przystąpił do starcia z Sobotą. Jednak po dwóch świetnych uderzeniach Sebastiana Górskiego prowadził. Tomasz Baruch strzelił bramkę kontaktową, a kilka minut po przerwie wyrównał Mateusz Guzik, a Dawid Mordarski dał prowadzenie Sobocie. Od tej pory trwała walka i wymiana ciosów. Zakończona wynikiem 4-7, a w ostatniej minucie ustalił go  Dawid Mordarski.

W kolejnym starciu Sitech/Bajka rywalizował z Gospodą Balcerzak Miszczyszyn. Sitech z jednym zmiennikiem wydawał się łatwym rywalem, jednak Gospoda straciła swoje żądło-nie zagrał Mateusz Szczepaniak. Jednak do przerwy był remis 1-1. W drugiej połowie po bramce Konrada Kosmali Gospoda wyszła na prowadzenie. Cztery kolejne gole zdobył Sitech. Na 3-5 zdołał jeszcze trafić Rafał Hubscher, ale wynik na 3-6 ustalił Sebastian Szala.

Dziesięć bramek padło w starciu Antransu z Akielaszkiem/MirBud. Antrans wygrywał już 5-2. Jednak w cztery minuty stracił przewagę, remis Akielaszkowi uratował w ostatniej minucie Damian Pinkowski.

Ciepłownik remisował do przerwy 2-2 z KoBe Gwoździe. Jednak druga odsłona należała do Gwoździ, które jeszcze trzy razy znalazły drogę do siatki, wynik na 2-5 ustalił Henryk Cackowski.

Viessmann mógł liczyć na osłabienie Euromastera, który dwie godziny wcześniej rozgrywał mecz ligowy. Do przerwy było już 1-4 dla Viessmanna, jednak druga połowa to błyskawiczna gra Euromastera. W 25. min. Bartłomiej Sybis trafił na 5-4. Marcin Pieniążek zdołał wyrównać, ale rywal zdobył jeszcze pięć goli. Wynik na 10-5 ustalił Marek Gródecki.

Trzy pierwsze lokaty zajmują niezmiennie Sitech przed Euromasterem i Gospodą B.M. jednak w walce o tytuł liczą się właściwie już tylko dwa pierwsze zespoły.

Na dwóch ostatnich miejscach nastąpiła tylko zamiana miejsc, Ciepłownik spadł na dno, a Sobota zajmuje dziewiątą lokatę.