Praktycznie przez cały sezon na pierwszym miejscu w 1.lidze zasiadał zespół E-InstalPro, na finiszu rozgrywek to Gwardia Białołęka wygodnie się rozsiadła w fotelu lidera i wygląda to w ten sposób, że to prawdopodobnie Gwardia wygra ligę, a E-InstalPro zajmie drugie miejsce. Po sobotnich meczach mamy pewność bliską 100%, że tak właśnie będzie.

W sobotę o godzinie 17:00 rozpoczęło się pierwsze spotkanie 15.kolejki I ligi Głogowskiej Amatorskiej Ligi Halowej. Lombard 66 mierzył się z Eleksem. Patryk Filipiak i Wojciech Najgebauer dali szybkie prowadzenie Lombardowi, Eleks zmniejszył je pod koniec pierwszej połowy za sprawą Grzegorza Podgórskiego.  Druga część spotkania rozpoczęła się od goli Łukasza Krawczyka i kolejnego trafienia Najgebaura. Gdy wydawało się, że Lombard odniesie łatwe zwycięstwo Eleks zaczął gonić – najpierw Norbert Bogdanow, a po chwili Podgórski i było 3-4. W końcówce Wojciech Ingaczak ustalił wynik spotkania na 5-3 dla Lombardu, który ,może szykować się do baraży o Extraligę.

Mecz PWiK Głogów kontra Team Lipinki był dziwnym meczem, na 1-0 dla wodociągowców trafił Łukasz Witczak, do wyrównania doprowadził Kamil Ławecki. Jeszcze w pierwszej połowie na 2-1 podwyższył Darek Ancygier. Druga połowa to kolejny gol dla PWiK Jarosław Stanicki, wtedy Lipinki zanotowały odwrót i gole Przemysława Jastrzębskiego dwa oraz Błażeja Matuszek dały wygraną Teamowi. Siedem punktów przewagi i jeden mecz do baraży.

KS Kłobuczyn podejmował lidera Gwardię Białołękę i po siedmiu minutach prowadził po golach Daniela Rząd i Martina Bereś. W tym momencie Gwardia wzięła się do roboty, Mateusz Momot, Jakub Gruszecki i dwa razy Heleniak Mateusz, na koniec kolejny raz Gruszecki i lider znowu rządził. Rozmiar porażki zmniejszył Tomasz Dąbrowski.

Po 19:15 Zryw Kotla mierzył się ze Spartą Sława, która dobrze rozpoczęła mecz, bo od bramki Szymona Szymoniaka, ale kolejne trzy strzelili gracze Zrywu, a mianowicie Dawid Dwornicki, Dawid Kraska oraz Marek Żarczyński. W trzydziestej czwartej i trzydziestej piątej minucie Sparta zdołała doprowadzić do remisu po golach Łukasza Błażejewskiego oraz Jerzego Pitrowskiego. Wydawało się, że mecz zakończy się remisem ale w ostatnich sekundach Jakub Stachowiak przechylił szale zwycięstwa na stronę Zrywu po dwóch golach w jego wykonaniu.

W ostatnim meczu tego wieczora SM Nadodrze grał z E-InstalPro. Wicelider i kandydat do awansu nie dał szans przedostatniej drużynie w lidze. Ten mecz można określić jako Alan Furman show – osiem goli tego zawodnika pozwoliło E-InstalPro odnieść ważne zwycięstwo dla losów tego sezonu. Dwa trafienie dołożył Dawid Świdwa, a jedno Szymon Uchryńczuk. Mieszkaniówka dała radę dwa razy napocząć wicelidera, a uczynili to Bartłomiej Pędzik i Kamil Szałagan. 11-2 i E-InstalPro jest bliżej awansu, bo mniej meczów do końca, a przewaga się utrzymuje.