FAWORYCI GÓRĄ |
poniedziałek, 17 stycznia 2022 22:49 |
Tego się spodziewaliśmy i tak się stało, faworyci wygrali swoje spotkania i umocnili się na swoich pozycjach. Trudno będzie dogonić lidera ale do końca jeszcze osiem spotkań więc nie przesądzajmy.
Jako pierwszy na parkiecie lider E-InstalPro mierzył się ze Zrywem Kotla. Pierwszy cios zadał zespół z Kotli, a konkretnie Dawid Kraska, to tylko podrażniło lidera, bo jeszcze w pierwszej połowie przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść i praktycznie niemożliwym było dogonienie ich. Alan Furman i Dawid Świdwa po dwa razy, a Adrian Wągiel i Eryk Furman po razie pokonali bramkarza Zrywu i objęli prowadzenie 6-1. Po przerwie kolejne gole Świdwy i Alana Furmana powiększyły przewagę E-InstalPro. Zryw próbował gonić ale sił i umiejętności starczyło tylko na zmniejszenie rozmiaru porażki. Po golach Krystiana, Dawida i Patryka Krasków oraz Dawida Dwornickiego wynik zmieniła się na 8-5 dla E-InstalPro i tak po raz 10 w sezonie lider wygrał. W drugim meczu Sparta Sława do przerwy remisowała z wiceliderem Gwardią Białołęka 1-1. Gole zdobyli Jakub Gruszecki dla Gwardii i Marek Wróbel dla Sparty. Po przerwie dwa trafienie Mateusza Momot i jedno Miłosza Smereczniaka dały zwycięstwo zespołowi z Biłołęki 4-2. Rozmiar porażki zmniejszył Szymon Szymoniak. Team Lipinki rozprawił się z Eleksem 5-1. Na trzy gole Przemysław Jastrzębskiego oraz dwa Patryka Krawczaka odpowiedział Sebastian Matuszewski. Team dalej trzyma się miejsca barażowego, a Eleks osuwa się w tabeli. Kolejny raz w sezonie SM Nadorze musiał uznać wyższość innego zespołu, tym razem Lombardu 66. Do przerwy po dwóch trafieniach Patryka Filipiaka oraz jednym Wojciecha Najgebauera było 3-0. Po przerwie Alan Grombik z Nadodrza zdobył honorowego gola, a Marcel Bielecki i Filip Bielecki odpowiedzieli w sumie trzema golami i Lombard wygrał 6-1. W ostatnim meczu pierwszoligowców PWiK Głogów mierzył się z KS Kłobuczyn. Na gola Łukasza Witczaka z wodociągów dwukrotnie odpowiedział Tomasz Dąbrowski. W drugiej części spotkania KS zaczął strzelać kolejne gole autorstwa Jakuba Szymkowiaka, Krzysztofa Pieniążka i dwa razy Martina Bereś. PWiK w końcówce odpowiedziało trafieniami Marcina Przybylskiego oraz Łukasza Witczaka ale to starczyło jedynie na zmniejszenie rozmiarów porażki. |