ROBI SIE CIEKAWIE |
niedziela, 06 grudnia 2020 14:11 |
W sobotę 05.12.2020 odbyła się 3. kolejka I ligi Głogowskiej Amatorskiej Ligi Halowej. W tej serii gier pauzował dotychczasowy lider, zespół Daytona. Inne drużyny wykorzystały ten czas, by dogonić przeciwnika, a jednemu udało się uciec. Tylko dwa zespoły pozostają bez zwycięstwa w I lidze, w sezonie 2020/21.
Jako pierwsi na parkiecie zameldowali się gracze drużyn E-InstalPro oraz Eleks. Dla Eleksu był to drugi mecz w sezonie, natomiast E-InstalPro zagrało dwa razy i dwukrotnie przegrało. Mecz zaczął się zgodnie z przewidywaniami od bramki dla Eleksu zdobytej przez Łukasza Witkowskiego. Jeszcze w pierwszej połowie do remisu doprowadził Marcin Lewandowski. Po zmianie stron ponownie Eleks wyszedł na prowadzenie, tym razem za sprawą Remigiusza Komisarza. Po kilku minutach, kolejny raz mieliśmy remis. Na 2-2 trafił Adrian Wągiel. W kolejnych minutach sytuacja powtarzała się jeszcze dwa razy. Eleks wychodził na prowadzenie, a E-InstalPro goniło rywala, i tak na bramki Mateusza Rojka i Jarosława Gaszewskiego, odpowiadali Adam kubik i Marcin Lewandowski. W samej końcówce, gdy wydawało się, że kolejny cios może zadać Eleks, to E-InstalPro zadał decydujący cios, na sekundy przed końcem, zwycięskiego gola zdobył Adam Kubik i E-InstalPro mogło cieszyć się z pierwszej wygranej w sezonie, odniesionej w 3 meczu. Natomiast Eleks nawet nie rozpoczął "serii" zwycięstw, bo w drugim meczu doznał porażki. Mecz Korona Nosocice kontra LO1 Team był szansą dla Korony na zdobycie pierwszych punktów w sezonie, ponieważ licealiście należą do chimerycznych zespołów, potrafią napsuć krwi faworytom i przegrywać z teoretycznie słabszymi zespołami. Zespół z Nosocic szybko objął prowadzenie. Po 63 sekundach Tomasz Gaca pokonał bramkarza LO1 i było 1-0 dla Korony. Z czasem gracze z Liceum zaczęli dochodzić do głosu i stwarzać sobie sytuacje bramkowe. Dwie z nich wykorzystał Krzysztof Kukła i do przerwy LO1 prowadziło 2-1. Po krótkiej przerwie, do remisu doprowadził Paweł Telega. Kilka minut spokojnej gry i nastąpiło trzęsienie ziemi. W przeciągu czterech minut wynik zmienił się trzy razy. Na prowadzenie ponownie wyszli licealiści, po strzale Marcela Śmietany. na 3-3 trafił Tomasz Gaca, a zwycięstwo, już drugie w sezonie, zespołowi LO1 Team zapewnił Hubert Marczewski. Korona nadal musi czekać na przełamanie, a LO1 nagle znalazło się w ścisłym topie ligi. Mecz beniaminków Gum-Mar ze Spartą Sława zapowiadał się jako walka do jednej bramki, biorąc pod uwagę siłę rażenia zespołu Gum-Mar. Cztery bramki dla Gum-MAr zdobył Tomasz Trznadel, a Bartosz Karbownik dołożył dwa gole. Zespół ze Sławy zdołał odpowiedzieć dwoma golami autorstwa Sławomira Jurkowskiego i Piotra Budzyna. Gum-Mar ma komplet zwycięstw i objął przodownictwo w lidze, a Sparta ma komplet porażek i przyjdzie im poczekać na kolejny mecz. Jako ostatni zagrali KML Invest, którzy podejmowali Prezesjuszy. Do przerwy toczyło się wyrównane spotkanie. Na bramkę Krystiana Karwatka, a odpowiedział Krystian Kraska i mieliśmy remis 1-1. Po przerwie gole zdobywali wyłącznie gracze KML, a konkretnie Dominik Nakonieczny dwie i Karwatka jedną, by ostatecznie cieszyć się z drugiej wygranej w sezonie. |