Dopiero druga kolejka Extraligi za nami, a na polu gry pozostały tylko dwie niepokonane ekipy. W sobotę 28.11.2020 od godziny 18:00 toczyły się mecze o mistrzostwo Głogowskiej Amatorskiej Ligi Halowej. Tym razem pauzował zespół Los Amigos, który miał chwilę na przemyślenie swojego słabego startu. Inni nie mieli tego przywileju i już tylko dwie drużyny mają szansę na komplet zwycięstw w sezonie 2020/21.

Jako pierwsi na parkiet wybiegły zespoły beniaminków Mert mierzył się z drużyną Ampex Jaczów. W pierwszych dziesięciu minutach Mert był wyraźnie skuteczniejszy pod bramką rywali. Strzelanie zaczął Konrad Przybylski, podwyższył Michał Tycki, a na 3-0 trafił Krystian Chaberek. Końcówka pierwszej połowy należała do Ampexu, który zdołał zmniejszyć straty za sprawą Alana Furmana. Po zmianie stron do remisu doprowadził Mirosław Dobek.  Na gola Ampexu Mert odpowiedział dwoma, które strzelili Ireneusz Przybylski oraz Michał Tycki. Na kolejne trafienie Furmana z Jaczowa ponownie Mert odpowiedział dwoma golami, strzelonymi przez Szymona Tupiec oraz Tyckiego. W ostatnich sekundach meczu oglądaliśmy już kartkowania Aleksy Włodarczyk z Mertu żółty kartonik, a Alan Furman z Ampexu czerwoną kartkę. Mert wygrał pierwszy mecz w sezonie 7:4 a Ampex zanotował kolejną porażkę.

W kolejnym meczu mistrz MZZPD Rudna podejmował innego beniaminka 4 Batalion Inżynieryjny. Faworyt był tylko jeden i szybko to potwierdził trafiając juz w drugiej minucie meczu. Sebastian Szala strzelił pierwszego gola, a do przerwy skompletował trzy. W pierwszej części spotkania trafiali tylko gracze z Rudnej, Andrzej Koryciński dołożył dwie bramki, a Przemysław Lipiński, Mateusz Dobrakowski i Maciej Rybak strzelili po jednym golu. Po zmianie stron mistrzowie trochę zwolnili, dopuszczając do głosu wojskowych. Kamil Szczyrek z 4 Bataliony zdołał dwukrotnie pokonać bramkarza MZZPD, a Jarosław Trybus strzelił jeszcze jedną bramkę. Byłoby to całkiem miłe zmniejszenie strat i nie tak dotkliwa porażką. Jednak druga połowa to był „Kaczmar show”, Kamil strzelił cztery gole, czym przebił swojego kolegę z zespołu Sebastiana, a Konrad Węglarz dwa razy pokonał bramkarza 4 Batalionu. Wygrana 14-3, za którą też przyznano 3 punkty, ale MZZPD Rudna już na prowadzeniu w lidze z pokaźnym dorobkiem strzeleckim.

Derby związkowców ZZ Polska Miedź kontra ZZPPM HMG nie były wyrównanym spotkaniem. Gracze z Huty w tym sezonie po kilku wzmocnieniach prezentują się stabilnie i solidnie już od pierwszego meczu. W tym spotkaniu Patryk Kozłowski strzelił cztery gole, a Kacper Kocik i Mateusz Tkacz dołożyli po jednym. Miedziowcy byli w stanie odpowiedzieć honorowym trafieniem Tomasza Kieszkowskiego i ostatecznie przegrali 1-6. To już druga przegrana ZZ Polskiej Miedzi w tym sezonie, którzy szorują po dnie tabeli, a ZZPPM HMG jako drugi zespół w stawce ma dwa zwycięstwa na koncie i liczy się w walce o lidera.

Na koniec sobotnich meczów starcie najbardziej wyrównanych zespołów poprzedniego sezonu. Bizpol podejmował Budrem. Mecz zanim się jeszcze rozpoczął pachniał podziałem punktów. Pierwsza połowa …. Na remis. Po bramce Szymona Gila z Budremu, odpowiedział Mateusz Surożyński i było 1-1. Druga część spotkania, to gol Karola Kondrat na 2-1 dla Bizpolu i odpowiedź Łukasza Malesy z Budremu. 2-2 po końcowym gwizdku i pierwszy remis w Extralidze w sezonie 2020/21 stał się faktem. Budrem i Bizpol zajmują 3 i 4 miejsce  i podobniej jak MZZPD Rudna i ZZPPM HMG pozostają drużynami, które nie zaznały goryczy porażki. Można przewidywać, że między tymi czterema zespołami stoczy się prawdziwy bój o podium, o mistrzostwo Głogowskiej Amatorskiej Ligi Halowej sezonu 2020/21.