Z PRZYTUPEM |
poniedziałek, 04 listopada 2019 21:01 |
Za nami połówka drugiej serii spotkań w I lidze Głogowskiej Amatorskiej Lidze Halowej. Odbyły się tylko dwa mecze, ale grał lider oraz wojskowi, dla których był to pierwszy mecz w tym sezonie.
Zaczęło się od spotkanie PWiK Głogów kontra El-Trans, które było liderem, a ten mecze potwierdził dlaczego. Szybko strzelanie rozpoczął Sebastian Matuszewski, już w 2 minucie było 1-0 dla El-Trans. Podwyższył Norbert Bogdanow. Wodociągowcy nie składali broni i Marcin Płaziak strzelił kontaktową bramkę, na więcej w tej połowie nie było stać PWiK. El-Trans z kolei zabawił się z rywalami i wybił im dobry rezultat w tym meczu. Kolejne gole strzelali Mateusz Chrostowski, Mateusz Giesztoft dwie, Patryk Żydaczewski oraz Remigiusz Komisarz. Lider prowadził 7-1 i praktycznie było po meczu. Widzieliśmy różne rzeczy w futsalu ale ten mecz El-Tran miał pod pełną kontrolą. Można powiedzieć, że po przerwie padł remis, jednak wszystko było na tyle bezpieczne, że PWiK nawet przez chwilę nie zagrozili liderowi. Na bramki Dariusza Ancygiera i Pawła Kondratyka z PWiK odpowiedział Mateusz Gieszoft i dwa razu Matuszewski. Ostatni akcent należał do Marcina Płaziak z wodociągów, który ustalił wynik spotkanie na 10-4 do El-Transu. Lider ma na swoim koncie dwie wygrane i 19 bramek strzelonych, całkiem dobre statystyki. Drugie spotkanie tego dnia, a pierwsze dla 4 Batalionu Inżynieryjnego było ostatnim w niedzielny wieczór. Rywalem wojskowych była ekipa Budowlani-Paździoch, którzy zremisowali w pierwszym meczu. Batalionowcy w drugiej minucie strzelili gola autorstwa Pawła Szybiak, a w trzeciej podwyższyli za sprawą Bartłomieja Pędzika. W siódmej minucie żółtą kartkę obejrzał Michał Szmaciński, a minutę później kolejny gol dla wojskowych, kolejny raz na listę strzelców wpisał się Szybiak. Nie upłynęła dziesiąta minuta, a Krystian Woroniec strzelił na 4-0. Jeszcze w pierwszej połowie kontaktowego gola strzelił Paweł Poźniak. Jednak po zmianie stron Michał Mackiewicz i Filip Broszczak załatwili temat. Ariel Kozubek z Budowlanych strzelił druga bramkę dla swojego zespołu, który i tak przegrał i zaczyna spadać w ligowej klasyfikacji. A przypominam, że za tydzień dokończenie tej serii gier i Budowlani mogą znaleźć się w strefie spadkowej. |