NOWA SIŁA, NOWY LIDER |
poniedziałek, 04 listopada 2019 20:37 |
W niedzielę, 3 listopada odbyła się 1.kolejka II ligi Głogowskiej Amatorskiej Ligi Halowej. Trzeba uczciwie przyznać, że drużyny mające nowe nazwy i nowych sponsorów udanie rozpoczęły rozgrywki. Co może zwiastować nowe przetasowania w tej klasie rozgrywkowej.
Zaczęło się od spotkania Kml Invest kontra Korona, która już w trzeciej minucie objęła prowadzenie po strzale Tomasza Gaca. Do wyrównania doprowadził pięć minut później Rafał Frankowski. Jeszcze przed przerwą Kml zdobyło dwubramkową przewagę za sprawą Maxa Czerwika i Mateusza Maruta. Po zmianie stron kontaktowego gola strzelił Roland Konieczny, ale szybko odpowiedział Sergiusz Kupaj i ponownie były dwie bramki różnicy. Gdy w końcowym etapie meczu Mateusz Marut obejrzał żółty kartonik wydawało się, że Korona doprowadzi do remisu, jednak tak się nie stało. Mateusz Potkowski zdołał tylko zmniejszyć rozmiar porażki i mecz zakończył się wygraną Kml 4-3. Kolejny mecz w którym Błękitni Wierzbnica mierzyli się z ekipą Prezesjusze. Już do przerwy Błękitnie pokazali, że potrafią grać w piłkę i trzeba będzie się z nimi liczyć w tym sezonie. W odstępie pięciu minut Paweł Karolczyk, Wojciech Towpik i Sebastian Stankiewicz strzelili po jednej bramce i drużyna z Wierzbnicy prowadziła 3-0. Po przerwie Stankiewicz oraz Mariusz Kossakowski strzelili kolejne gole i było już 5-0. Honorowe trafienie dla Prezesjuszy zaliczył Konrad Anczarski. Nowa siła w postacie Błękitnych rozgościła się w II lidze od razu zajmując fotel lidera. Zobaczymy na jak długo. Czy to Błękitni są tak dobrym zespołem, czy Prezesi są w kiepskiej formie na początku rozgrywek. Mecz Eleks - LO1 Team był spotkaniem dobrych znajomych z ligi, którzy grali ze sobą już kilka razy. Tym razem świetnie w mecz weszli zawodnicy liceum, którzy raz po raz stwarzali zagrożenie pod bramką Eleksu. W ósmej minucie Dominik Nakonieczny wreszcie pokonał bramkarza rywali po składnej akcji zespołu. Na kolejnego gola czekaliśmy prawie sześć minut ale było warto Gracjan Ertman zasłużył na to trafienie. W ostatnich minutach pierwszej połowy Krystian Karwatka ustalił wynik na 3-0 do przerwy. Po zmianie Sebastian Jeżewski dał sygnał do pościgu Eleksu, ale tylko na tym sygnale się skończyło, bo podziałał na LO1 jak zimny prysznic, najpierw samobójcze trafienie Mateusza Rojka, a niespełna 20 sekund później Dominik Nakonieczny trafili do bramki Eleksu i było 5-1. Końcówka spotkanie należała do Eleksu, Jeżewski trafił dwa razy, a jednego gola dołożył Dominik Stopa. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 5-4 dla LO1, choć mogło być zupełnie inaczej ale to jest futsal, to jest Głogowski Amatorska Liga Halowa. Na koniec E-InstalPro podejmował Nadodrze. W pierwszej połowie oglądaliśmy tylko jedną bramkę, którą strzelił Adrian Wągiel w 14 minucie. Po przerwie mogliśmy zobaczyć dużo więcej goli. Całe dwa. Kacper Kruczek podwyższył prowadzenie E-InstalPro, a Marcin Lewandowski zmniejszył rozmiar porażki Nadodrza. Pauzował zespół Ampex Jaczów. Zaczyna się ciekawie w II lidze i jesteśmy ciekawie co przyniosą nam kolejne mecze. |