W niedzielę 3 marca odbyła się 16.kolejka Głogowskiej Amatorskiej Ligi Halowej. Jedynym meczem, który mógł mieć jakieś większe znaczenie dla ostatecznych rozstrzygnięć było spotkanie Bizpolu z Sobota SWS Invest. Jednak do tego dojdziemy.

Na początku Fuego Team mierzyło się z ZZPPM HMG. Pierwsza połowa wyraźnie należała do związkowców z huty, szybkie trzy gole Patryka Filipiaka i jedno trafienie Mateusza Heleniak pozwoliło im odskoczyć od barowiczów. Mało tego samobójcze trafienie Jacka Plizgi zmniejszyło prowadzenie ZZPPM, jednak i tak był to gol zdobyty przez zawodnika z huty. Po zmianie stron, nastąpiła zmiana gry obu ekip. Nagle to Fuego zaczęło grać i zdobywać bramki. Najpierw Kacper Ciechelski, po minucie Amadeusz Żak, a niespełna pół minuty później już był remis, po kolejnym trafienie Ciechelskiego.Na prowadzenie Fuego wyszło po golu Marcina Nowaka. Gdy żółtą kartką napomniany został Marcin Borowiak z Fuego, Jakub Ałdaś z ZZPPM doprowadził do remisu. W końcówce szalę zwycięstwa na stronę Fuego przechyliły gole Żaka oraz Ciechelskiego. Fuego zalicza świetny sezon jako beniaminek.

Mistrz ZZPD Rudna mierzył się z innym związkowym zespołem ZZ Polska Miedź. W pierwszej połowie Kamil Kaczmar sam rozprawił się z przeciwnikami strzelając cztery gole, a jedno trafienie dla Polskiej Miedzi uzyskał Kamil Piotrowski. Trzeba zwrócić uwagę, że ZZ Polska Miedź od czasu kontuzji Marka Gródecki gra im nie idzie, a wynik nie są takie jakby oczekiwali. Druga połowa to już Kamil Kaczmar na strzelnicy, strzelił sześć goli dzięki pracy całego zespołu, ale egzekutorem był Kamil. Wynik pomogli ustalić Daniel Walasek, Sebastian Szala i Bartosz Grzesiński. Rozmiar porażki zmniejszył Rafał Kloc strzelając w samej końcówce gola dla ZZ Polska Miedź.

Budrem grał z Locus i podobnie jak ZZPD Rudna rozprawiło się z ZZ Polska Miedź, tak samo uczynił Budrem. Dawid Ciechelski do przerwy strzelił cztery gole, a dwa dołożyli Kamil Szczyrek oraz Szymon Michałowicz. Jedno trafienie dla Locusa w pierwszej połowie zdobył Konrad Gruchała. W drugiej połowie Budrem kontynuowała dzieła zniszczenia. Dawid Ciechelski tym razem zdobył tylko trzy gole, również trzy dołożył Kamil Szczyrek, a jedno dołożył Michałowicz. Porażka Locusa była mniejsza tylko dzięki bramce Radosława Kosmali.

W najciekawszym spotkaniu tej kolejki trzeci Bizpol grał z czwartym zespołem Sobota SWS Invest. Pierwszą bramkę w tym spotkaniu strzelił Maciej Sikora i Sobota prowadziła, jednak do remisu doprowadził Patryk Przymus. Po chwili Sobota ponownie była na prowadzeniu, tym razem po bramce Rafała Siudy. Bizpol nie odpuszczał i jeszcze w pierwszej połowie ponownie remisowali dzięki trafieniu Macieja Bartusia. Na nic się zdała ofiarna gra Marcina Szewczyka, ponieważ jeszcze w pierwszej połowie zaliczył gola samobójczego i Sobota wygrywała 3-2. Po zmianie stron nadal Sobota atakowała i mało tego strzelała kolejne gole. W przeciągu minuty do bramki Bizpolu trafili Rafał Siuda, Dorian Pabiszczak i Maciej Sikora. Bizpol zebrał się w sobie i próbował gonić rywala, jednak gole Marcina Szewczyka, Michała Bednarskiego i Patryka Przymusa tylko zmniejszyły straty. W końcówce Sobota SWS Invest powiększyła prowadzenie za sprawą Tomasz Barucha i Marcina Nieradki. Sobota nie składa broni w walce w trzecie miejsce w lidze na koniec sezonu. Czy to jeszcze możliwe? Dlatego warto śledzić Extraligę do samego końca.

Na koniec Budowlani-Paździoch mierzyli się z MProjekt. Budowlani bez zwycięstwa, bez punktu, bez oporów przegrali z MProjekt. W pierwszej połowie jeszcze skromne prowadzenie MProjekt po golach Piotra Zalewskiego, Jacka Gronowskiego oraz Krystiana Koszuta. W drugiej połowie dwa gole Konrada Bełzy, jedno trafienie Karola Korczaka oraz Jacka Gronowskiego powiększyło przewagę MProjekt. Dal Budowlanych gole zdobył Krzysztof Napieralski, jednak było to ratowanie honoru, który i tak ciężko utrzymać. W ostatnich sekundach Budowlani skierowali piłkę do własnej bramki i tak MProjekt wygał 8-2, dzięki czemu ma szanse zająć bezpieczne miejsce na koniec sezonu i uniknąć baraży. Robi się ciekawie, mimo że najważniejsze kwestie są już znane.