GRA NA REMIS |
wtorek, 19 lutego 2019 20:15 |
W niedzielne przedpołudnie odbyła się 14. Kolejka I ligi Głogowskiej Amatorskiej Ligi Halowej. Można powiedzieć, że ten dzień, ta kolejka, te mecze były na remis. Jeśli ktoś obstawiłby takie typy u bukmachera, to wygrałby majątek.
Jako pierwsi na parkiet wybiegły drużyny Inter-Vera oraz Rapido. Mecz ekip z górnej części tabeli zapowiadał się ciekawie jeszcze przed rozpoczęciem. Pierwsza połowa to szybka wymiana ciosów, na bramkę Marcina Jodczyka z Rapido, po 30 sekundach odpowiedział Filip Chyży i do przerwy mieliśmy remis 1-1. Po zmianie stron działo się jeszcze więcej. Mateusz Kłosowski dał prowadzenie Rapido, ale na 2-2 trafił Łukasz Nockowski. Na trzy minuty przed końcem Damian Wasiuk dał pierwsze w tym meczu prowadzenie Interowi, a po chwili, gdy żółtą kartkę obejrzał Daniel Sławiński, podwyższył Mateusz Kłosowski. 4-2 dla Interu na minutę przed końcem meczu, wydawało się, że losy tego spotkania są przesądzone ale nie w naszym GALH-u. Gol Adriana Marciniaka dla Rapido, żółta kartką Sergiusza Kupaja i w ostatniej sekundzie, równo z końcową syreną Filip Chyży zdobywa gola na wagę jednego punktu. Cóż za mecz. Czwarty w stawce Mert mierzył się z liderem KS Kłobuczyn. Na początku wszystko zgodnie z planem, Daniel Rząd dał prowadzenie Kłobuczynowi, podwyższył Krzysztof Szymkowiak i po jedenastu minutach 2-0 dla lidera. Wtedy zaczęło się wszystko sypać jak domek z kart. Kontaktowa bramka Konrada Przybylskiego, żółta kartką Dawida Serwety, a w ostatniej minucie pierwszej połowy Aleksy Włodarczyk doprowadził do wyrównania i po jego strzale Mert wyszedł na prowadzenie. Po zmianie stron Krzysztof Szymkowiak trafił na 3-3. W ostatnich 90 sekundach tego spotkania Dawid Serweta strzelił kolejnego gola ale na pięć sekund przed końcem Krzysztof Pieniążek dał liderowi cenny punkt dzięki czemu KS Kłobuczyn pozostaje na pierwszym miejscu. Ostatni w stawce PWiK Głogów grało z Koźlice Team. Wodociągowcy szybko wzięli się do roboty. W trzeciej minucie gola zdobył Marcin Płaziak, jednak szybko do wyrównania doprowadził Marcin Maślak. Niespełna minutę później Darek Ancygier wyprowadził PWiK ponownie na prowadzenie, a podwyższył je Andrzej Kaczmarek. W pierwszej połowie straty zmniejszył Mariusz Milewski. Druga połowa, była prawie odwzorowaniem pierwszej. Krzysztof Działkowski trafia dla wodociągowców, straty zmniejsza Piotr Wypych, a niweluje je Marek Mariusz. W końcówce PWiK przypieczętowało wygraną po golach Pawła Kondratyka i Darka Ancygiera. Trzecie zwycięstwo w tym sezonie wodociągowców nie pozwoliło im drgnąć z ostatniej lokaty. GPK-SUEZ Głogów podejmował Jagermeister. Sąsiedzi z tabeli toczyli bój o lepsze miejsce na koniec sezonu. Pierwsza połowa to oko za oko. Na gola Pawła Chrupcały z Jagermeister odpowiedział Mateusz Momot i było po jeden. Po zmianie stron dalej toczył się wyrównany bój, Mateusz Magnuszewski trafił na 2-1 dla Jagermeister, a do remisu doprowadził Krzysztof Mróz, a Momot trafił dla GPK i to oni teraz prowadzili. Hubert Dobrakowski trafił na 3-3. Mróż ponownie dał prowadzenie GPK-SUEZ, ale znowu wyrównał Dobrakowski. Ostateczny cios zadał Mróż gdy jego drużyna grała w przewadze, po żółtej kartce Magnuszewskiego. GPK wygrało 5-4 i przeskoczyło Jagermeister w tabeli. Na koniec 4 Batalion Inżynieryjny grał z wiceliderem, drużyną Kazet. W pierwszej połowie po żółtej kartce dla Bartosza Bartoszewicza, bramkę dla Kazetu zdobył Paweł Olszanowski. Po zmianie stron zaledwie 50 sekund potrzebowali wojskowi, a konkretnie Bartoszewicz, by odkupić winy z pierwszej połowy. Niecałą minutę później Jarosław Trybus z batalionu pokonał bramkarza Kazetu i to oni byli na prowadzeniu 2-1. W 22 minucie Ryszard Matysiak strzelił gola dla wicelidera i mieliśmy kolejny remis w tym spotkaniu. Pomimo wielu prób jednych i drugich, do końca meczu nikomu nie udało się zmienić rezultatu, co spowodowało, że mieliśmy kolejny remis w tej serii gier. Dzień remisów. |