Już w najbliższą niedzielę 17. Lutego odbędzie się 14. Kolejka Extraligi Głogowskiej Amatorskiej Ligi Halowej. Czy status niezwyciężonych uda się utrzymać liderowi, czy ze strefy spadkowej uda się uciec dwóm ostatnim drużynom? Kto zdobędzie wicemistrzostwo? Na te i wiele innych pytań poznamy namiastkę odpowiedzi już w niedzielny wieczór.

O 18:15 obecny wicelider Budrem podejmie słabo spisujący się w tym sezonie ZZPPM HMG. Gracze z huty muszą uważać, by za chwilę nie znaleźć się w strefie barażowej i grać dodatkowego meczu o utrzymanie. Budrem toczy zacięty bój z Bizpolem o miano najlepszej drużyny wśród równych sobie.

Lider, zeszłoroczny mistrz, prawdopodobnie mistrz sezonu 2018/19 ZZPD Rudna podejmie ekipę MProjekt. Z całym szacunkiem dla MProjektu, ale drużyna z Rudnej nie straci punktów w tym sezonie z takim zespołem. Związkowcy kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa, mając najlepszy atak i najszczelniejszą obronę w całej lidze. Można rzec, że grają w innej lidze i już na starcie mogliby zostać uznani za zwycięzców, a reszta drużyn grałaby między sobą o kto jest lepszy. Spodziewamy się wysokiego wyniku i zapewnienia sobie matematycznego mistrzostwa.

Czy ZZ Polska Miedź będzie w stanie stawić opór ekipie Sobota SWS Invest? W zwyżkowej formie znajduje się Sobota, która powoli, po cichu zbliża do pierwszej trójki i zawalczy o to, by zająć jak najwyższe miejsca. Mówi się, że gdy dwóch się bije, to trzeci….Budrem z Bizpolem biją się o drugie miejsce, a Sobota do trzeciego Bizpolu zbliżyła się na dwa punkty, a do drugiego Budremu na cztery. To naprawdę ciekawa walka. Związkowcy Polskiej Miedzi chcą się wydostać ze strefy barażowej, by być pewnymi gry w Extralidze w przyszłym sezonie, jednak źle trafili, niedzielny rywal to „naładowana” drużyna, której czego jak czego ale walki nigdy nie można było odmówić.

Bizpol zagra z Locusem. Wydaje się, że mamy pewnego faworyta, jednak…nie ma żadnego jednak, jeśli Bizpol chce zająć drugie miejsce, nie ma żadnych wymówek, tym bardziej, że cały czas „Grają dla Damiana” Pamiętamy o ich akcji i wspieramy jej szczytny cel.

Na koniec niedzielnych rywalizacji Budowlani-Paździoch zagrają z Fuego Team. Barowicze wreszcie grają na miarę swoich możliwości i naszych oczekiwań. Już na początku sezonu zwiastowaliśmy, że to zespół, który będzie w stanie urwać punkty wielu drużynom i tak też się dzieje. Nie bez powodu zajmują piątek miejsce. Dokładnie w połowie stawki, między starymi wyjadaczami, którzy w Extralidze grają po kilka ładnych lat, a ekipami, które dopiero uczą się gry na najwyższym szczeblu. Fuego ma szansę całkiem dobrze wprowadzić się do Extraligi i budować zespół pod kolejne lat.