SPONSORZY

 

CO TAM SIĘ DZIEJE?
środa, 02 stycznia 2019 23:48

Poważnie co tam działo podczas siódmej kolejki Extraligi Głogowskiej Amatorskiej Ligi Halowej. Sobotnio-niedzielne spotkania przyniosły nam dużo zdziwienia.

Już na początku w jedynym sobotnim meczu Sobota SWS Invest mierzyła się z Bizpol. Wicelider tydzień temu stracił pierwsze punkty w sezonie, jednak wydawało się, że to tylko wypadek przy pracy. Bo dobrze funkcjonująca maszyna Bizpol, tylko gdzieś się zatarła, a mieli przed sobą mecz z notującą ostatnio wyniki gorsze od gry, zespołem Sobota SWS Invest. I co tam się działo? Ci, których nie było, niech żałują. Do dobrej gry w obronie zespołu Soboty już się przyzwyczailiśmy, dlatego Bizpol miał niesłychane problemy w ofensywie. A ofensywa Soboty? Coś takiego trudno sobie przypomnieć ale miało miejsce kilka sezonów temu. Wreszcie zaprezentowali skuteczność na jaką liczą ich kibice i z jaką powinni grać w każdym meczu. Do przerwy trzy gole, Patryk Kozłowski, Paweł Macherea i Maciej Sikora. Po przerwie Łukasz Strzelecki i bramkarza Wojciech Kubik trafili do siatki Bizpolu i mieliśmy wysokie i pewne zwycięstwo Soboty 5-0. Co się stało z Bizpolem? Sami jesteśmy ciekawi i jak długo to będzie trwało? Sobota awansuje o dwie lokaty i jest już na czwartej pozycji.

Starcie samego dołu MProjekt kontra Budowlani-Paździoch, miało dać odpowiedź kto będzie bliżej spadku w tym sezonie, a kto może mieć nadzieję na grę w barażach. Po minucie gola dla MProjekt strzelił Paulo Filipowicz. Pięć minut później odpowiedział Bartosz Bartoszewicz i mieliśmy remis, ale Budowlani też chcieli wygrać dlatego awansowali, co dało upragnionego gola, którego strzelił Krystian Woroniec i Budowlani byli na prowadzeniu, krótko ale byli. Jeszcze przed przerwą, w ciągu czterdziestu sekund Karol Korczak i Jacek Gronowski pokonali bramkarza Budowlanych i MProjekt objął prowadzenie 3-2. W drugiej połowie zarysowała się wyraźna przewaga MProjekt, które zdobywało gola za golem, najpierw Karol Korczak, po chwili Jacek Gronowski i dwukrotnie Paulo Filipowicz pokonał bramkarza Budowlanych. Jako ostatni dla MProjekt trafił Piotr Zalewski. Rozmiar porażki zmniejszył Bartosz Bartoszewicz ale ostatecznie Budowlani bez punktu w siedmiu meczach zajmują ostatnie miejsce i powoli muszą szykować się do spadku.

Mecz ZZPPM HMG kontra Fuego Team to pojedynek drużyn, które miały coś do udowodnienia. Fuego chciało wygrać kolejny mecz w tym sezonie, pomimo dobrej gry nie mogą zdobyć kolejnych punktów, a ZZPPM ostatnio złapało zadyszkę i wysoko przegrali swój mecz. To miał być mecz, w którym jedna z ekip przełamie swoją niemoc. Do przerwy Kacper Ciechelski i Michał Olejnik pokonali bramkarza związkowców i było 2-0 dla barowiczów. Po zmianie stron gol samobójczy Patryka Filipiak podłamał skrzydła graczom z huty. Po chwili żółtą kartkę obejrzał Mateusz Heleniak,a Fuego strzeliło kolejną bramkę. Tym razem gola zdobył Olejnik. Po trzydziestu minutach kolejną bramkę dla barowiczów zdobył Jarek Radliński. Honorowe trafienie dla ZZPPM zaliczył Kamil Łętkowski, ale w samej końcówce rywali dobił Amadeusz Żak i Fuego wygrało 6-1. Związkowcy z huty w ponownym kryzysie, a Fuego może się przełamało pokonując mocnego rywala.

Mecz derbowy, bo za taki należy uznać pojedynek ZZ Polska Miedź z ZZPD Rudna. Ostatnio miedziowy potrafili napędzić stracha mocniejszym drużynom i urywać im punkty, ale mistrz i lider to jednak inny poziom futsalu. Już w pierwszej połowie po golach Kamila Kaczmara, Mariusza Smolińskiego oraz dwóch Andrzeja Korycińskiego i dwóch Konrada Węglarza było wiadomo, że wygrać może tylko zespół z Rudnej. Druga połowa to kolejne bramki ZZPD, Kamil Kaczmar dwa razy i Andrzej Koryciński dwa razy pokonali bramkarza ZZ Polska Miedź, a do własnej bramki piłkę skierował jeszcze Damian Grasza. Gdy było 11-0 i praktycznie przesądzone było zwycięstwo ZZPD Rudna, w końcówce do słowa doszło ZZ Polska Miedź Karol Kobiałka oraz Kamil Piotrowski zmniejszyli rozmiar porażki ale ta i tak była zbyt wysoka jak na ostatnią postawę miedziowych.

Locus mierzył się z Budrem i można powiedzieć, że cały mecz załatwił Szymon Michałowicz z Budremu. Strzelił dwa gole w pierwszej połowie dla swojego zespołu, a po przerwie trafił dodatkowo do własnej bramki i ostatecznie jego zespół wygrał 2-1. Budrem zdobył potrzebne punkty i jest coraz bliżej drugiego Bizpolu, ale po piętach depcze im Sobota, więc robi się ciekawiej. Działo się w miniony weekend, będzie działo się w kolejnych meczach.

 

Najbliższe mecze

Ta strona używa cookie.

Dla Państwa wygody Serwis www.glh.glogow.org używa plików cookies m.in. po to, by dostosować serwis do potrzeb użytkowników, i w celach statystycznych. Cookies to niewielkie pliki tekstowe wysyłane przez serwis internetowy, który odwiedza internauta, do urządzenia internauty. Ustawienia polityki cookies można zmienić w opcjach przeglądarki.
W przeglądarce internetowej można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Brak zmiany tych ustawień oznacza akceptację dla stosowanych tu cookies.

Extraliga

Bramka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Mateusz Surożyński BIZ 26
2 Miłosz Jóźwiak MER 24
3 Piotr Pietruszko GUM 20
Bramka z karnego
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Radosław Szafer TEA 1
- Kacper Oberc TEA 1
Bramka samobójcza
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Przemysław Lipiński ZPD 1
- Grzegorz Karbownik GUM 1
Żółta kartka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Aleksy Włodarczyk MER 2
- Marcin Zdziechowicz MZZ 2
- Kacper Oberc TEA 2
Czerwona kartka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Aleksy Włodarczyk MER 1
- Szymon Gil MZZ 1
- Marcin Zdziechowicz MZZ 1

I liga

Bramka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Mateusz Momot ORZ 16
2 Kacper Kruczek ORZ 10
- Kamil Walner NAD 10
Bramka z karnego
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Kamil Walner NAD 3
Bramka samobójcza
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Marek Długosz LSA 1
- Hubert Bagrowski ORZ 1
Żółta kartka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Kamil Franczyk PAD 2
- Bartosz Torba ORZ 2
- Kamil Piotrowski NAD 2
Czerwona kartka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Kamil Piotrowski NAD 1
Naszą witrynę przegląda teraz 2372 gości