KOLEJKA ZASKOCZEŃ |
środa, 02 stycznia 2019 22:44 |
Co to się działo jeszcze w starym roku w pierwszej lidze. Dokładnie na półmetku rozgrywek mogliśmy przecierać oczy ze zdziwienia patrząc na to co działo się podczas meczów 9.kolejki I ligi Głogowskiej Amatorskiej Ligi Halowej.
Na początku PWiK Głogów mierzyło się z 4 Batalion Inżynieryjny. Już w pierwszej połowie Rafał Jarosz i Michał Falbierski dali prowadzenie wojskowym. Wodociągowcy szybko odpowiedzieli trafieniem Krzysztofa Działkowskiej, ale za chwile stracili kolejne dwa gole. Tym razem Falbierski oraz Filip Broszczak pokonali bramkarza PWiK. Wtedy drugiego gola dla PWiK strzelił Paweł Kondratyk i znowu mieliśmy odpowiedź 4 Batalionu ze zdwojoną siłą. W końcówce pierwszej połowy Bartłomiej Pędzik dwa razy trafił do siatki wodociągowców i do przerwy mieliśmy 6-2. Po przerwie jakby kontynuacja tego co działo się w pierwszej połowie. Starty PWiK zmniejszył Damian Walenczak, który strzelił dwa gole, ale szybko odpowiedział Filip Broszczak zaliczając hattricka. Na kolejnego gola dla PWiK autorstwa Darka Ancygiera, znowu oglądaliśmy trzy gole 4 Batalionu Inżynieryjnego. Filip Broszczak kolejny raz pokonał bramkarza rywali, a Rafał Jarosz dołożył jeszcze dwa i wojskowi wygrali 12-5. Cóż za wynik, co za emocje. Mecz Koźlice Team kontra Jagermeister to pojedynek sąsiadów z tabeli. Przed tym meczem wyżej w tabeli były Koźlice, ale po meczu …. W pierwszej, wyrównanej połowie na gola Piotra Wypycha z Koźlic odpowiedział Paweł Chrupcała. Na kolejne trafienia Piotra Wypycha i Bartosza Husara odpowiedział Hubert Dobrakowski, który dwukrotnie pokonał bramkarza Koźlic. Druga połowa to już dominacja Jagermeistera i gole Bartosza Sadowskiej, dwa Dobrakowskiego i Konrada Pieniążka odpowiedział Marek Ochej. Koźlice przegrały 4-7 i spadły w tabeli na miejsce wcześniej zajmowane przez sobotniego rywala, a Jagermeister? Zajmuje obecnie siódme miejsce i ma bliżej do bezpiecznej strefy niż przed tą kolejką. Walka o lepsze miejsce w czubie tabeli między KS Kłobuczyn a Inter-Vera. Początek spotkania należał do Kłobuczyna. Na trafienie Daniela Rząd odpowiedział Łukasz Nockowski, ale później do przerwy trafiali rodzina Szymkowiaków. Dwa trafienie Krzysztof i jedno Jarosława i Kłobuczyn prowadził 4-1. Po zmianie stron kontaktowego gola dla Inter-Vera zdobył Mateusz Kłosowski, ale znowu rodzina Szymkowiaków uspokoiła zapędy Interu. Tym razem Krzysztof i Jarosław trafili po razie. Na trzeciego gola dla Interu, tym razem Jakuba Michalskiego odpowiedział Daniel Rząd i utrzymała się czterobramkowa przewaga, teraz było 7-3. Pod koniec meczu zryw Łukasza Nockowskiego i jego dwa gole tylko zmniejszyły prowadzenie Kłobuczyna, bo na sam koniec i tak Krzysztof Szymkowiak strzelił bramkę i ustalił wynik meczu na 8-5, dzięki czemu wskoczyło na drugie miejsce i zrównała się punktami z liderem. A jeśli o czołówce mowa, to Mert grał z GPK-SUEZ Głogów. Dotychczasowy wicelider mierzył się z drużyną z dołu tabeli i nie powinien mieć problemu, ale już w pierwszej połowie to GPK szybko zdobyło bramkę, po strzale Konrada Gronowskiego bramkarz Mertu był bezradny, a pod koniec pierwszej połowy Adrian Woźniak dwa razy strzelił gola i GPK prowadziło 3-0. Po zmianie stron kontaktowe trafienie Patryka Dudy, minutę później wynik na styku, dzięki bramce Aleksa Włodarczyka i Mert za wszelką cenę chciał osiągnąć korzystny rezultat, jednak Adrian Woźniak jako ostatni zapisał się w protokole meczowym i zapewnił GPK jakże ważną i cenną wygraną. Niewiele to pomogło GPK-SUEZ, ale zaszkodziło drużynie Mert, która spadał na trzecie miejsce. Na koniec szóste Rapido mierzyło się z liderem Kazet. Na gola Pawła Olszanowskiego z Kazetu odpowiedział Rafał Szuszkiewicz z Rapido. Na trafienie Szymona Rychlika z Kazetu odpowiedział Tomasz Kupaj z Rapido. Na samobójczego gola Marka Husara i prowadzenie Rapido odpowiedział Wojciech Najgebauer i do przerwy było 3-3. Po zmianie stron popis gry dał Mateusz Marut z Rapido, który zdobył hattricka, na co odpowiedź lidera była mizerna, bo tylko jedno trafienie Pawła Olszanowskiego, to za mało jak na drużynę, która chce wygrać rozgrywki pierwszej ligi. Zaskoczeń było aż za dużo w tej serii spotkań. Ale będzie tylko ciekawiej. |