Sporo niespodzianek zanotowaliśmy w piątej kolejce Extraligi. Największą sprawiła drużyna Viessmann Team, która nie pojawiła się na swoim meczu. Jedyny pewniak to Sitech, który niezmiennie ogrywa wszystkich od początku.

Zamykający stawkę Ciepłownik spisywany był na pożarcie przez Eurmastera. I po trafieniu Tomasza Trznadla ta ekipa wygrywała. Pięć minut później na 1-1 uderzył Michał Smereczniak i przy remisie drużyny schodziły na przerwę.

Po wznowieniu WPEC objął prowadzenie, celnym strzałem popisał się Paweł Olszanowski. Prawdziwe wejście smoka zaliczył Sebastian Marciniak. Najpierw doprowadził do wyrównania, a na kilkanaście sekund przed końcem dał Euromasterowi wygraną 3-2.

- Zwycięzców się nie sądzi, liczą się punkty - podsumował Bartek Sybis. - Ciepłownikowi zabrakło trochę zmienników, w końcówce opadli z sił i ich dobiliśmy.

- Szkoda. Jeden punkt był w zasięgu, a tak nadal mamy puste konto - mówi Wiesław Nykiel. - Zabrakło trochę szczęścia i zmienników.

Sobota świetnie zaczęła starcie z Sitechem/Bajką. Po kwadransie prowadziła 1-0, a trafił Piotr Pisarski. Druga połowa to dominacja Sitechu, wyrównał Kamil Kaczmar. W ostatnich pięciu minutach Sitech dorzucił trzy bramki, by zwyciężyć 4-1. Wynik ustalił Sebastian Szala.

W starciu Gold i Antransu do przerwy bramki nie padły. W drugiej połowie w odstępie pięciu minut dwa ciosy zadał Bartek Skiba i Złotka prowadziły. Antrans stać było tylko na kontaktowe uderzenie Łukasza Świerczyńskiego.

Viessmann nie pojawił się na meczu z Gwoździami i przegrał walkowerem 0-5.

Gospoda Balcerzak - Miszczyszyn wyrasta na jednego z potentatów ligi, Wprawdzie długo z Akielaszkiem toczył wyrównany bój. Jednak po pół godzinie prowadzenie Gospodzie dał Grzegorz Longawa. Trzy minuty później ten sam gracz trafił z karnego w słupek, ale dobitka Roberta Sienickiego była skuteczna. Gospoda wygrała 4-2.

Liderem jest Sitech, który ma komplet wygranych, za nim plasują się Gospoda B-M oraz Gold. Obie drużyny tracą po trzy oczka. Co ciekawe obie są beniaminkami. Stawkę niezmiennie zamykają Sobota i Ciepłownik, które zamieniły się ostatnio miejscami.