SPONSORZY

 

ZMIANY, ZMIANY, ZMIANY
wtorek, 23 stycznia 2018 08:09

Cóż za weekend w wykonaniu pierwszoligowców, cóż za emocje towarzyszyły nam podczas niedzielnych meczów 10. Kolejki I ligi Głogowskiej Amatorskiej Ligi Halowej. Na osiem drużyn, sześć zmieniło swoje miejsce w tabeli po niedzielnych meczach. Bez zmian lider i outsider.

Zaczęło się o godzinie 15:00 meczem Budowlani-Paździoch kontra Fuego Team. Lider rozpoczął niedzielny mecz zgodnie z przewidywaniami od gola Grzegorza Borowiaka, na którego odpowiedział Bartosz Bartoszewicz. Borowiak nie pozwolił, by przeciwnicy o nim zapomnieli tego popołudniu, jeszcze przed przerwą strzelił drugiego gola. Jednak koledzy z obrony kolejny raz nie potrafili powstrzymać rywali, tym razem do wyrównania doprowadził Krystian Woroniec. Druga połowa rozpoczęła się zupełnie nieoczekiwanie, wszystko przez Jarosława Gaszewskiego, który dał prowadzenie Budowlanym. Tym spotkaniem Grzegorz Borowiak pokazał jak ważny jest dla barowiczów, strzelając swojego trzeciego gola doprowadził do wyrównania. Cóż za wyrównany mecz mogliśmy oglądać w niedzielę. Zupełnie nikt się nie spodziewał takiej walki ze strony Budowlanych, ale futsal już nas do tego przyzwyczaił. Gdyby nie Kacper Ciechelski i jego gol z 25 minuty bylibyśmy świadkami niespodziewanej straty punktów przez lidera i drużynę, która w tym momencie awansowała do Extraligi. Biorąc pod uwagę matematyczne wyliczenie, czyli to w czym wszyscy polscy kibice są najlepsi, żadna inna drużyna z pierwszej ligi nie wyprzedzi Fuego Bar. Gratulujemy awansu.

Mecz siódmej drużyny z czwartą, Auto Max Sławiński kontra Koźlice Team zapowiadał się na wyrównany, jednak faworytem był zespół z Koźlic, który nie dość, że był wyżej w tabeli, to jeszcze lepiej prezentował się w ostatnich meczach. Pierwsza połowa przyniosła nam tylko jedną bramkę, autorstwa Rafała Frankowskiego, co nie znaczy, że była bezbarwna. Wiele akcji ofensywnych zapowiadało, że druga połowa będzie jeszcze ciekawsza. Po przerwie do wyrównania doprowadził Piotr Wypych. Kolejne prowadzenie dla Koźlic dał strzał Mariusza Milewskiego w 22 minucie. Wszystko szło zgodnie z planem i zapowiadało się, że Koźlice zdobędą kolejne punkty, jednak Ostatnie dwie minuty meczu zmieniły całkowicie obraz spotkania. Max Czerwik doprowadził do remisu, a Rafał Kiżuk dał pierwsze prowadzenie Auto Max w tym meczu. Pół minuty przed końcem Daniel Marciniak ustalił wynik spotkania na 4-2. Niespodziewane zwycięstwo Auto Max pozwoliło im awansować na szóste miejsce, a Koźlice spadły na piątą pozycję. Teraz po sąsiedzku ich rywalizacja byłaby bardziej zrozumiała.

Spotkanie ostatniego w tabeli PWiK Głogów z drużyną Locus nie zapowiadało wiele emocji i takowych też nie było. Pierwsza połowa to gole Radosława Kosmala, Konrada Gruchała, dwie Michała Kulińskiego oraz Bartosza Dadeja i Jakuba Gruszeckiego. Zupełna dominacja Locusa nie mogła dziwić, wszakże wodociągowcy w tym sezonie nie zdobyli żadnego punkty. Druga część meczu zaczęła się tak samo jak pierwsza, od trafienia Radosława Kosmala. Tym razem odpowiedź PWiK była skuteczne, gola strzelił Jarosław Stanicki. To tylko zwiększyło ataki Locusa, które przyniosły efekt. Michał Kuliński, Radosław Kosmala i dwa razy Konrad Gruchała pokonali bramkarza PWiK, który w tym spotkaniu aż jedenaście razy musiał wyciągać piłkę z bramki. Wodociągowcy odpowiedzieli jeszcze tylko jednym trafienie Pawła Kondratyka. Wynik 11-2 to trochę zbyt wysoki rozmiar porażki ale PWiK w tym sezonie nie może liczyć na szczęście.

Na koniec Dom-Bud mierzył się z ZZPPM HMG. Jako pierwszy do sprawozdania meczowego wpisał się Łukasz Radoń, który został napomniany żółtą kartką. Pierwszego gola już w dziewiątej minucie strzelił Łukasz Świerczyński dla związkowców. Po chwili podwyższył Kamil Łętkowski, ale jeszcze w pierwszej połowie odpowiedział Maciej Pyk i po pierwszej połowie było tylko 2-1 dla hutników. Po zmianie stron Świerczyński wziął sprawy w swoje ręce, a raczej nogi. Wystarczyło mu kilka minut, by strzelić trzy gole i odskoczyć rywalom. Końcówka meczu, to gole Mateusza Heleniaka i Grzegorza Longowa, dzięki czemu ZZPPM wskoczyło na drugie miejsce.

 

Najbliższe mecze

Ta strona używa cookie.

Dla Państwa wygody Serwis www.glh.glogow.org używa plików cookies m.in. po to, by dostosować serwis do potrzeb użytkowników, i w celach statystycznych. Cookies to niewielkie pliki tekstowe wysyłane przez serwis internetowy, który odwiedza internauta, do urządzenia internauty. Ustawienia polityki cookies można zmienić w opcjach przeglądarki.
W przeglądarce internetowej można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Brak zmiany tych ustawień oznacza akceptację dla stosowanych tu cookies.

Extraliga

Bramka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Mateusz Surożyński BIZ 26
2 Miłosz Jóźwiak MER 24
3 Piotr Pietruszko GUM 20
Bramka z karnego
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Radosław Szafer TEA 1
- Kacper Oberc TEA 1
Bramka samobójcza
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Przemysław Lipiński ZPD 1
- Grzegorz Karbownik GUM 1
Żółta kartka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Aleksy Włodarczyk MER 2
- Marcin Zdziechowicz MZZ 2
- Kacper Oberc TEA 2
Czerwona kartka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Aleksy Włodarczyk MER 1
- Szymon Gil MZZ 1
- Marcin Zdziechowicz MZZ 1

I liga

Bramka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Mateusz Momot ORZ 16
2 Kacper Kruczek ORZ 10
- Kamil Walner NAD 10
Bramka z karnego
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Kamil Walner NAD 3
Bramka samobójcza
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Hubert Bagrowski ORZ 1
- Marek Długosz LSA 1
Żółta kartka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Kamil Franczyk PAD 2
- Bartosz Torba ORZ 2
- Kamil Piotrowski NAD 2
Czerwona kartka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Kamil Piotrowski NAD 1
Naszą witrynę przegląda teraz 2403 gości