SPONSORZY

 

POŻEGNANIE ROKU
wtorek, 02 stycznia 2018 18:53

Ostatnie mecze, które mogliśmy oglądać w starym roku to 8.kolejka pierwszej ligi Głogowskiej Amatorskiej Ligi Halowej. Doszło do małej niespodzianki, jednak nie miała ona wpływu na układ sił pozycji od jeden do trzy. Zaczęło się o godzinie 17:45 od razu od trzęsienia ziemi.

Mecz Budowlani-Paździoch kontra ZZPPM HMG miał jednego faworyta, drużynę z Huty, która walczy o miejsce dające jej szanse zagrać w barażach o awans. Gdyby nie okrojona liczba graczy ZZPPM to spotkania wyglądałoby pewnie inaczej, a tak już w trzeciej minucie gola dla Budowlanych strzelił Jarosław Gaszewski. Nie minęła minuta i kolejnego gola zdobył Mateusz Chrostowski, który po chwili trafił drugi raz do bramki związkowców. Przed upływem dziesiątej minuty bramki dla ekipy Paździocha zdobyli jeszcze Bartosz Bartoszewicz i Remigiusz Komisarz. Po pierwszej części spotkania mieliśmy wynik jak po walkowerze 5:0, a to dopiero połowa meczu. Druga część zaczęła się tak samo jak pierwsza, z tym, że Gaszewski tym razem dwukrotnie pokonał bramkarza ZZPPM. Później kolejnego gola dołożył Chrostowski. Końcówka meczu to już dobijanie przeciwnika w wykonaniu Budowlanych. Bramkę na 9-0 strzelił Krystian Woroniec, a Sebastian Matuszewski przypieczętował okazałe zwycięstwo trafiając na 10-0. Wydawało się, że ZZPPM łapie wiatr w żagle i nawiąże walkę o drugie miejsce, zawiedliśmy się, ale Budowlani zaprezentowali się znakomicie.

Mecz Locus - Koźlice Team zapowiadał się jako ciekawe starcie bezpośrednich rywali w lidze. Po 60 sekundach Stefan Szarota dał prowadzenie Koźlicom, jednak do wyrównania w 8 minucie doprowadził Michał Kucner, a po chwili to Locus był już na prowadzeniu gdyż Radosław Kosmala strzelił na 2-1. Pod koniec pierwszej połowy Locus zdołał odskoczyć przeciwnikowi na różnicę trzech goli. Bramki zdobyli Mieczysław Gniewosz, Remigiusz Kowalski i ponownie Kosmala. Drugie trafienie dla Koźlic zaliczył Mariusz Milewski, który również rozpoczął strzelanie w drugiej części spotkania. Po pół godzinie gry Krystian Marek zmniejszył straty Koźlic strzelając na 4-5. Wydawało się, że Koźlice mogą doprowadzić do remisu, jednak na minutę przed końcem Mateusz Korczak ustalił wynik spotkania na 6-4 dla Locusa, co dało tej drużynie awans na czwarte miejsce w lidze.

Auto Max Sławiński podejmował drugi w tabeli Dom-Bud i dość niespodziewanie to Sławiński objął prowadzenie jako pierwszy po strzale Tomasza Kupaj. Siedem minut zajęło graczom Dom-Budu doprowadzenie do wyrównania, a uczynił to Paweł Gaca. Niespełna 20 sekund później było już 2-1 dla Dom-Bud ponieważ gola strzelił Maciej Pyk. Druga połowa rozpoczęła się od remisu, gdyż na 2-2 strzelił Kacper Oberc, jednak i tym razem Pyk dał prowadzenie swojej ekipie. Po 120 sekundach mieliśmy kolejny remis w tym meczu. Maciej Jefimiak nie dał szans bramkarzowi Dom-Bud i trafił na 3-3. Żółtą kartką w 32 minucie napomniany został Oberc i Paweł Gaca z Dom-Budu szybko to wykorzystał i mieliśmy wynik 4-3, a po chwili Wojciech Mysłowski strzelił gola na 5-3. Na sekundę przed końcem meczu rozmiar porażki zmniejszył Jefimiak. Ostatecznie mecz zakończył się planowanym zwycięstwem Dom-Budu i umocnieniem na drugiej pozycji. Teraz ich przewaga wzrosła do sześciu punktów.

Na koniec „czerwona latarnia” ligi PWiK Głogów grało z liderem Fuego Team. Nie było wątpliwości kto będzie faworytem. Barowicze zbyt długo nie czekali na udokumentowanie swojej wyższości nad przeciwnikiem. W piątej minucie Jarek Radliński strzelił pierwszego gola, po upływie 75 sekund Kacper Ciechelski podwyższył prowadzenie. Podobnie stało się po kolejnej minucie, tym razem uczynił to Marek Wilk trafił na 3-0. Wtedy kontaktowego gola strzelił Robert Jęć. Dwunasta minuta przyniosła żółtą kartkę dla Roberta Włodarczyka, a po chwili Grzegorz Borowiak wykorzystał grę w przewadze i strzelił na 4-1. Kolejną bramkę dla Fuego strzelił Damian Żmijowski. Szesnasta minuta to kolejne napomnienie dla gracze wodociągów, tym razem Grzegorz Włodarczyk, a Fuego znowu wykorzystało przewagę, tym razem Kacper Ciechelski. Gdy na 8 sekund przed końcem pierwszej połowy Mariusz Oleśków obejrzał żółty kartonik, to Łukasz Witczak po sekundzie gry zmniejszył straty do Fuego. Było 6-2 dla Fuego i druga połowa to było wykonanie wyroku, Żmijowski strzelił dwa gole, a Piotr Oleśków, Marcin Nowak i Marcin Borowiak strzelili po jednym. Ostatecznie mecz zakończył się pewnym zwycięstwem lidera 11-2, który umocnił się na prowadzeniu i pewnie zmierza do Extraligi.

 

 

Najbliższe mecze

Ta strona używa cookie.

Dla Państwa wygody Serwis www.glh.glogow.org używa plików cookies m.in. po to, by dostosować serwis do potrzeb użytkowników, i w celach statystycznych. Cookies to niewielkie pliki tekstowe wysyłane przez serwis internetowy, który odwiedza internauta, do urządzenia internauty. Ustawienia polityki cookies można zmienić w opcjach przeglądarki.
W przeglądarce internetowej można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Brak zmiany tych ustawień oznacza akceptację dla stosowanych tu cookies.

Extraliga

Bramka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Mateusz Surożyński BIZ 26
2 Miłosz Jóźwiak MER 24
3 Piotr Pietruszko GUM 20
Bramka z karnego
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Radosław Szafer TEA 1
- Kacper Oberc TEA 1
Bramka samobójcza
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Przemysław Lipiński ZPD 1
- Grzegorz Karbownik GUM 1
Żółta kartka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Aleksy Włodarczyk MER 2
- Marcin Zdziechowicz MZZ 2
- Kacper Oberc TEA 2
Czerwona kartka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Aleksy Włodarczyk MER 1
- Szymon Gil MZZ 1
- Marcin Zdziechowicz MZZ 1

I liga

Bramka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Mateusz Momot ORZ 16
2 Kacper Kruczek ORZ 10
- Kamil Walner NAD 10
Bramka z karnego
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Kamil Walner NAD 3
Bramka samobójcza
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Marek Długosz LSA 1
- Hubert Bagrowski ORZ 1
Żółta kartka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Kamil Franczyk PAD 2
- Bartosz Torba ORZ 2
- Kamil Piotrowski NAD 2
Czerwona kartka
# Zawodnik Drużyna ILOŚĆ
1 Kamil Piotrowski NAD 1
Naszą witrynę przegląda teraz 2361 gości